Pamiętacie smutną historię średniej wielkości suczki z Braniewa? Którą była już właścicielka trzymała uwiązaną na półmetrowej smyczy do kaloryfera w kuchni? Suczka nie mogła usiąść ani się położyć, bo krótka smycz ją podduszała, nie mogła się odwrócić, bo jakikolwiek ruch suczki blokowała ustawiona płyta, oddzielająca suczkę od ludzi i reszty mieszkania.
Suczka była głodzona i pozbawiona dostępu do wody, co nie przeszkadzało właścicielce i jej córce zjadać posiłki przy stole ustawionym obok Belli. Jej gehenna już się skończyła. Nasza inspektorka odebrała suczkę właścicielce.
Bella ma już nowy cudowny dom w Elblągu.
5 września w Sądzie Rejonowym w Braniewie zapadł wyrok nakazowy w tej sprawie. Sąd uznał kobietę winną i skazał ją na:
- karę grzywny 1000 zł,
- orzekł przepadek suczki,
- wobec oskarżonej orzekł nawiązkę na rzecz OTOZ Animals Inspektorat w Braniewie w wysokości 1000 zł.
Brak komentarzy