Nika skrzywdzona przez ludzi
Interwencje / 2021-10-18

Historia Niki jest dowodem na brak odpowiedzialności ludzi Wychudzona, zabiedzona, głodna i przerażona. Jej historia jest kolejnym dowodem na to, że nie każdy człowiek zasługuje na bezwarunkową miłość i wierność, jaką obdarza nas pies Pięć miesięcy temu błąkała się niechciana we Fromborku, przy sklepie Biedronka. Ze sobą zabrali ją wtedy mieszkańcy Braniewa. Po trzech- czterech miesiącach, jakimś cudem pojawiła się na terenie Gminy Lelkowo. Podobno dotychczasowym opiekunom uciekła Wierzycie w to? Bo nam trudno uwierzyć, by taki mały piesek zawędrował z Braniewa do Lelkowa. W Lelkowie znalazła ją kolejna osoba z Braniewa, która ponownie przywiozła suczkę do Braniewa. Tu wzięli ją jeszcze inni ludzie również z Braniewa. Mieli suczkę tylko jeden dzień. Podobno im uciekła. Już jej nie chcą Dlatego 14 października wieczorem pojawiła się przy ul. Sikorskiego w Braniewie, gdzie została zabezpieczona przez Panią Klaudię, za co bardzo dziękujemy Od teraz musi być już tylko lepiej. Suczka nie ma skłonności do ucieczek, boi się wychodzenia na spacer, nie chce, by ktoś znowu pozbył się jej, jak niepotrzebnej rzeczy. Jest cicha, grzeczna, spokojna. Jutro zostanie odpchlona, odrobaczona, zabezpieczona przed kleszczami. Będziemy umawiać ją na sterylizację, by jak najszybciej móc znaleźć dla niej kochający dom i ludzi. Bo dobrzy ludzie także…

BÓBR Z NIEWYDOLNOŚCIĄ KRĄŻENIOWO-ODDECHOWĄ 😞
Interwencje / 2021-06-20

Pani Jadwiga, której z całego serca dziękujemy za szybką reakcję, to osoba, która 10 czerwca zauważyła ciężko dyszącego bobra, leżącego na trawie. Bóbr znajdował się na terenie ogródków działkowych za Urzędem Celnym. Kobieta skontaktowała się z nami. I tu z całego serca dziękujemy pracownikom ZGK za pomoc w jego transporcie do lecznicy. Bóbr znalazł się pod opieką i kontrolą lekarza weterynarii z lecznicy MARWET. 12 czerwca trafił do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Dzikich Jelonki.

Ratujemy młodą kawkę
Interwencje / 2021-06-20

Młoda kawka stała na jednym z pasów ulicy Gdańskiej, obok banku. Było po 15:00, duży ruch samochodowy. Kawka miała szczęście, że nikt na nią nie najechał. Przenieśliśmy ją w bezpieczne od samochodów miejsce przy drzewach. Po czterech godzinach wróciliśmy, żeby sprawdzić, czy kawka sobie radzi. Nie zmieniła położenia, nigdzie nie było widać jej rodziców, którzy powinni być w jej pobliżu. Prawdopodobnie została przez kogoś przeniesiona. Zawieźliśmy kawkę do Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki.

‼️ROK POZBAWIENIA WOLNOŚCI WYROK SĄDU REJONOWEGO W BRANIEWIE
Interwencje / 2021-05-02

30 kwietnia 2021 roku w Sądzie Rejonowym w Braniewie zapadł wyrok w sprawie mężczyzny, który kopnął w głowę malutką suczkę uwiązaną do słupka pod sklepem Lewiatan w Braniewie. OTOZ Animals występowało w tej sprawie w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Prokurator oprócz zarzutu znęcania się nad psem, postawił oskarżonemu jeszcze dwa inne zarzuty niezwiązane ze zwierzętami. Oskarżony poddał się dobrowolnie karze. Sąd Rejonowy w Braniewie za znęcanie się nad zwierzętami wymierzył mężczyźnie karę 7 miesięcy pozbawienia wolności, zakaz posiadania wszelkich zwierząt na okres 3 lat, oraz nawiązkę na OTOZ Animals w wysokości 1000 zł. Ponieważ doszły jeszcze kary za dwa pozostałe zarzuty, dlatego łączna kara wzrosła do roku pozbawienia wolności.

URZĘDNIK ODMÓWIŁ POMOCY RANNEMU ZWIERZĘCIU 😡– GMINA BRANIEWO
Interwencje / 2021-04-06

Zgodnie z Ustawą o ochronie przyrody, organami ochrony przyrody, które zajmują się sprawami dzikich zwierząt jest m. in. wójt. Oznacza to, że władze gminy, na której terenie znajduje się zwierzę potrzebujące pomocy, mają obowiązek mu jej udzielić.W Wielki Piątek, o godzinie 12:18 otrzymaliśmy informację, o pogryzionej, rannej sarnie, leżącej na drodze w miejscowości Józefowo na terenie Gminy Braniewo. Ponieważ w tym czasie nie mogliśmy tam podjechać, będąc na interwencji w innym miejscu, dlatego skontaktowaliśmy się z pracownikiem UG Braniewo z prośbą, żeby ustalił, czy sarna żyje. Gdyby sarna żyła, zajęlibyśmy się pomocą zwierzęciu. Pracownik UG, który odebrał telefon, odesłał nas do Rejonu Dróg, po czym rozłączył się, nie odbierając od nas kolejnych telefonów, wysyłając nam za to niepoważne smsy.Bez pomocy gminy ustaliliśmy czy sarna żyje. Niestety, już nie żyła.Złożyliśmy w tej sprawie skargę na pracownika UG do Wójta Gminy Braniewo oraz Rady Gminy. Przedmiotem skargi jest nienależyte wykonanie zadań pracownika UG, do jakich został wyznaczony.Takie działania rzutują na negatywny obraz Urzędu Gminy a przede wszystkim wójta.Mamy nadzieję, że pracownik zostanie pociągnięty do odpowiedzialności, aby już żadne ranne zwierzę, potrzebujące natychmiastowej pomocy, nie zostało pozostawione przez UG na powolną śmierć w cierpieniu.Zdjęcie z archiwum OTOZ Animals (nie jest to zdjęcie rannej sarny)

‼️ BEZWZGLĘDNI KŁUSOWNICY ZABILI W OKRUTNY SPOSÓB ŁOSIA – GMINA LELKOWO
Interwencje / 2021-03-23

Otrzymaliśmy zdjęcia i wiadomość, że w miejscowości Wyszkowo na terenie Gminy Lelkowo, na polu leży zastrzelona samica łosia. Od 2001 roku łosie objęte są w Polsce ochroną. Już dwa razy omal nie straciliśmy tego gatunku, po raz pierwszy w czasie wojny, drugi raz pod koniec lat 90-tych, na skutek działań myśliwych. Kłusowników, którzy zabili samicę łosia, szuka policja z Posterunku Policji w Pieniężnie. Wykrywacz metalu ujawnił kulę w środku ciała łosia. Samica wykrwawiała się wewnątrz, bardzo cierpiała. To już drugie zwierzę objęte ochroną, które wpadło w łapy zwyrodniałych ludzi, zajmujących się kłusownictwem na terenie Gminy Lelkowo. Nie tak dawno leśnicy znaleźli złapanego we wnyki wilka. Teraz znaleziono zabitą samicę łosia. Ile jeszcze zwierząt musi umierać w straszliwych cierpieniach, zanim ktoś z mieszkańców małych wiosek na terenie gminy Lelkowo, powiadomi nas, kto z ich sąsiadów zajmuje się tym bestialskim zajęciem? Zapewniamy anonimowość. Kontakt z OTOZ Animals pod nr tel. 781 015 201

Prokurator przesłał do Sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie kopiącego małego psa
Interwencje / 2021-02-24

Pamiętacie nasz wpis z września 2020 roku? Umieściliśmy w nim nagranie z kamery monitoringu, na którym widać, jak młody mężczyzna kopie małego pieska, uwiązanego do słupka przed sklepem lewiatan w Braniewie przy ul. Moniuszki. Dzięki nagłośnieniu na facebooku i przede wszystkim dzięki pomocy Internautów, udało nam się zidentyfikować mężczyznę z nagrania. Zawiadomiliśmy organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przez mężczyznę przestępstwa z art. 35 ust. 1a Ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt w związku z art. 6 ust. 1a tej ustawy, w związku z art. 6 ust. 2 pkt 4 tej ustawy. Dzisiaj odebraliśmy zawiadomienie z Prokuratury Rejonowej w Braniewie o przesłaniu do Sądu Rejonowego w Braniewie aktu oskarżenia przeciwko mężczyźnie. OTOZ Animals będzie występowało w tej sprawie w charakterze oskarżyciela posiłkowego.

PODRZUCIŁA SWOJEGO PSA DO NAS, TWIERDZĄC, ŻE GO ZNALAZŁA
Interwencje / 2021-02-17

HUGO JEST ZROZPACZONY Hugo, to malutki, słodki, piesek, mieszaniec w typie jamnika. Śliczny, grzeczny, ufny. Przyszedł na świat rok temu w miejscowości położnej pod Elblągiem. Ktoś zadowolony z siebie rozmnożył suczkę, rozdając szczeniaki każdemu, kto akurat miał ochotę na małego pieska. Jak wiele innych szczeniąt, które przyszły na świat z powodu głupoty opiekunów (bo przecież suka musi mieć młode, a szczeniaki szybko znajdą dom)  Hugo trafił do nieodpowiedzialnej dziewiętnastolatki z Braniewa, z którą zamieszkał przy ulicy Wąskiej. Dopóki młoda właścicielka mogła pobawić się maleńkim szczeniaczkiem, Hugo miał dom. Kiedy jednak piesek z miesiąca na miesiąc stawał się starszy, właścicielka coraz mniej interesowała się pieskiem. Dzisiaj rano zadzwoniła do naszego Inspektoratu informując o psie znalezionym na stadninie koni w Braniewie. Według jej słów piesek miał być przywiązany do bramki, twierdziła, że szukała jego właściciela, lecz nie udało jej się ustalić czyj jest pies. Kiedy przyprowadziła Hugo do nas, psiak szedł ufnie za swoja panią. Gdy go zostawiła, wyrwał się naszemu opiekunowi zwierząt, biegnąc za swoją panią, nie rozumiejąc, że właśnie jest przez nią porzucany. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że jesteśmy świadkami porzucenia psa. Bo jak inaczej nazwać, to co się stało? Kobieta wzięła Hugo na ręce i zrozpaczonego ponownie zostawiła. Teraz,…

MŁOTECZNO – 1/3 PSÓW W BUDACH BEZ SŁOMY 😡
Interwencje / 2021-02-09

– Ja znam lepiej swojego psa, do tej pory było dobrze, a teraz jest źle? – Co pani? Mam psa wziąć do domu? – One są trzymane na dworze tylko w dzień, po co im buda? – A u innych widzieliście? – Ktoś doniósł złośliwie. Przecież nic się nie dzieje. Psy żyją, to co się czepiamy. Jesteśmy tacy złośliwi. Biedni ludzie. Jasny szlak Prawie połowa psów w tej wiosce ma opiekunów, którzy zapewniają sobie ciepłe mieszkanka, ale w czerech literach mają swoje psy. Nie przyjdzie im do głowy, że trzeba pomyśleć o tych, za które jesteśmy odpowiedzialni. Jak brzmi słowo człowiek? Dumnie? W Młotecznie, wiosce blisko granicy z Rosją, na pewno nie. Jak Wam nie wstyd Czy naprawdę potrzebna była nasza interwencja, żebyście włożyli słomę do bud, albo żebyście zabrali wychłodzone psiaki do swoich ogrzanych mieszkań? Prawie trzy godziny trwała kontrola, od budy do budy, od psa do psa, od mieszkania do mieszkania. Mozolne tłumaczenie, dlaczego tak. W jednym przypadku musieliśmy wezwać policję, bo tłumaczenie szło z oporami. Ludzie Dlaczego jesteście tak bardzo pozbawieni zdolności współodczuwania, prymitywnie samolubni, obojętni i nieodpowiedzialni

PUSZCZANIE KOTA LUZEM MOŻE DOPROWADZIC DO TRAGEDII 🐈NIE RÓB TEGO ❗️
Interwencje / 2021-01-14

Nie wiemy o nim nic, poza tym, że był jeszcze młody, miał rok, może półtora roku. Nie wiemy, czy był kotem wolno bytującym zamieszkującym kocie domki lub pustostany, czy kotem, którego właściciel wypuszczał.Wydawałoby się, że w miejscu, w którym znalazła go leżącego Pani Martyna, nie powinien zagrażać mu szybko jadący samochód. A jednak.Jakiś samochód go uderzył. Na tyle mocno, że uszkodził mu kręgosłup. Na wąskiej drodze dojazdowej w pobliżu wieży, w parku.Gdy trafił do lecznicy był w agonii. Nie miał już żadnej szansy.Kot nie powinien wychodzić z domu bez nadzoru i bez kontroli opiekuna. Na zewnątrz narażony jest na mnóstwo zagrożeń. Może wpaść pod jadący samochód. Może spotkać człowieka, który nie jest przyjaźnie nastawiony do zwierząt, kopiąc go, lub strzelając do niego z wiatrówki. Może spotkać psa, co często kończy się śmiercią kota. Może zachorować na jakąś chorobę zakaźną, jak białaczka czy FIV. Upolowana przez kota mysz może być zatruta trutką, gryząc ją jest narażony na zatrucie i wielogodzinną śmierć.Jeśli więc zależy Ci na zdrowiu i bezpieczeństwie swojego kota nie wypuszczaj go z domu.