W BRANIEWSKIM URZĘDZIE MIASTA ZLIKWIDOWANO WYDZIAŁ OCHRONY ŚRODOWISKA – MOGĄ WAS SPOTKAĆ UTRUDNIENIA CZY, MA TO JAKIŚ ZWIĄZEK Z POMYSŁEM REAKTYWACJI W BRANIEWIE STRAŻY MIEJSKIEJ?
Uncategorized / 2019-05-10

Szanowni Państwo, od tego miesiąca w braniewskim Urzędzie Miasta nie ma Wydziału Ochrony Środowiska. Wydział zajmujący się m.in. problemem zwierząt porzuconych na terenie miasta oraz kotów wolno żyjących z dniem 1 maja 2019 roku przestał istnieć.W wydziale pracowały trzy osoby. Samymi zwierzętami zajmowało się dwóch pracowników. Jeśli jedna osoba była chora lub na urlopie, to zawsze do Państwa dyspozycji był drugi pracownik. W tej chwili po likwidacji Wydziału Ochrony Środowiska pozostała do Państwa dyspozycji wyłącznie jedna osoba. Jeśli będzie ona na zwolnieniu lekarskim lub na urlopie, nikt z Państwa nie otrzyma pomocy w Urzędzie. Decyzja pani skarbnik o likwidacji Wydziału Ochrony Środowiska, zaaprobowana przez Burmistrza Braniewa spowodowana była koniecznością rzekomych oszczędności.Jak to się wobec tego ma do interpelacji jednego z Radnych, dotyczącej poddania pod dyskusję społeczną przywrócenia Straży Miejskiej?Nie nam oceniać, czy Straż Miejska jest potrzebna w Braniewie, czy też nie, jednak argumenty użyte w interpelacji, mające związek z problemem bezpańskich zwierząt na terenie Braniewa i rolą, jaką w rozwiązywaniu tego problemu odegrała niegdyś Straż Miejska, nie mają pokrycia w rzeczywistości. Od 10 lat istnienia w Braniewie Inspektoratu OTOZ Animals, Straż Miejska ani razu nie brała udziału w interwencji dotyczącej porzuconych zwierząt, zwierząt niehumanitarnie traktowanych, lub też zwierząt dzikich.Wszystkie zgłoszenia dotyczące zwierząt wałęsających…

MŁODY BÓBR ZBŁĄDZIŁ W TRAKCIE MIGRACJI, TRAFIAJĄC DO AMFITEATRU W BRANIEWIE
Interwencje / 2019-05-07

Przed południem skontaktował się z nami Pan Tomasz Sitarz informując, że w centrum Braniewa, na terenie Amfiteatru w wodzie pływa bóbr.Natychmiast rozpoczęliśmy starania, aby pomóc zwierzakowi. Jego życiu zagrażały biegające luzem psy, nieodpowiedzialni ludzie i przejeżdżające samochody. Trzeba było szybko coś zrobić. W pierwszej kolejności skontaktowaliśmy się z panem Pawłem Janczykiem z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie. To jemu zawdzięczamy informacje pomocne w wyłapaniu bobra.Złapanie bobra jest bardzo trudne. Nie można do niego podejść, bezpośrednio go dotknąć, bo grozi nam dotkliwe pogryzienie. Nie można zarzucić na niego siatki, bo w ciągu paru sekund siatka zostanie przegryziona. Mieliśmy klatkę łapkę do łapania kotów wolno żyjących, pracownicy ABK do klatki włożyli młode pędy wierzby, które skusiły naszego bobra. Dzięki pędom wierzby udało się wyłapać bobra i przewieźć do rzeki Pasłęki, gdzie został wypuszczony na wolność 😊Dzięki pomocy ABK oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie cała akcja trwała szybko i sprawnie, by kolejne zwierzę zostało uratowane.dziękujemy wszystkim, którzy brali udział w akcji ❤️Poniżej link do materiału dotyczącego ratowania bobra w TV Braniewo24: https://l.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fwww.tvbraniewo24.pl%2Faktualnosci%2F1399%2Cwyszedl-z-rzeki-i-zabladzil-bobr-plywal-w-miejskim%3Ffbclid%3DIwAR0qPp1TO4Qa3Cgsb1AWTZhGveCyNq7QYU-GCFREdbXKJC5vAR3Da-6eMUY&h=AT1uNjoLykXpBxybGLFtb921IbsSlccUFQHS0I-ikAMXDNL6x-1UMhyW4N97fJNi1bX2ULBUNtCpzs9vOCnhxL5jiddd9kOhMxDcKhtjpiqyGHt3eunldnNbGK_umQ0K8tyunXwehsAs943I3xOt_VeZX1HT9npCBY0-A4p4VxjrGVO4GALovj-DkJV1dKVNthM4doDx8lt4goXGFFrajA6C6e_GcdW0CqM9Nz0d5nplH_t4iLYHaMP41NV0WH1LmIZZUrk16GsntvCwG2A6uGaZ_mtUgbfYllEfxs7jPm-vFovHMEx1o4P8xrkEH8HA7S5WXQl7g2nNpzH-lSwWIjTYw4HdAHOJN8jvjE0rFHtTn5-EpowGZR7NvpckfZkl7bXOMPH-nrSpDOAyo72jSO95eeEQcUEIhdWXy5qVfr5NPTkL8013-ygAKtLgNxOHhLdOsYtSmPMOrG_VwUNEgC0cvdrqhGAPn2mSJXT2dQvG4iq_qNZjMUjwH0kX-LWDmX_DussFl0BUnF3_KW8CEuifn93TI7jaSupXNhR98myU-vTdhSSMFk0nlft3FH0T04YGpLrnIQoug3RKa6GMJ4kCcL1LG5F8wyNOfBFalIBuZkLaTR9KHLQZoSUWnBe6-1-c

DZIĘKUJEMY UCZNIOM, NAUCZYCIELOM I DYREKCJI SZKOŁY PODSTAWOWEJ W PŁOSKINI ❤️
Uncategorized / 2019-05-06

Dzisiaj nasze zwierzaki odwiedził wspaniały gość. Nauczycielka ze szkoły w Płoskini.Pani Magdalena przywiozła naszym zwierzakom karmę 😃Karmę zbierali opiekunowie SKW wraz z uczniami Szkoły Podstawowej w Płoskini w ramach akcji ,, pełna miska dla schroniska ”.Kochani, dziękujemy za pamięć, że chciało Wam się chcieć pomóc bezbronnym, skrzywdzonym przez ludzi zwierzakom ❤️Dziękujemy Wam z całego serca 😘

NIEKTÓRE GATUNKI ZWIERZĄT, ŚMIERĆ ODCZUWAJĄ TAK JAK LUDZIE
Uncategorized / 2019-05-04

Do napisania tego tekstu, skłoniło nas zabijanie zwierząt przez myśliwych, nazywane przez nich z dumą „pasją”. W naszej ocenie jest to zachowanie nieludzkie i niehumanitarne, pozbawione jakiejkolwiek empatii. Niedawno w Nowej Pasłęce myśliwi z Włoch, za zgodą Koła Łowieckiego Mewa z Braniewa, czerpiącego korzyści materialne z polowań „dewizowych”, dokonali mordu setek kaczek i dzikich gęsi. Otóż nie wszyscy wiedzą, że w gęsiej grupie wszystkie ptaki się znają i są między nimi silne więzi. Wykorzystują to w okrutny sposób myśliwi, którzy zabijają gęsi, a potem wystawiają je w widocznym miejscu, by przyciągnąć pozostałe ptaki ze stada. Gęsi, tak jak wiele innych zwierząt żegnają swojego członka społeczności, przylatując do jego ciała. Łabędzie łączą się w związki na całe życie. Łabędź potrafi trwać przy swoim martwym partnerze przez kilka miesięcy, odganiając wrony i inne drapieżniki, pilnując jego ciała. Prawie w ogóle wtedy nie je. Często u łabędzi po śmierci partnera można zaobserwować celibat. Już nigdy nie łączą się w pary z innym łabędziem. Jeśli więc przeczytamy gdzieś, że myśliwi są dumni ze swojej pasji, którą jest mordowanie dla przyjemności innych zwierząt, to my widzimy tylko jedno. Cierpienie zwierząt. Nie tylko tych, które zginęły, ale również tych, które przeżywają po nich żałobę. Jako Inspektorat…