W JEJ KRĘGOSŁUPIE TKWIŁ ŚRUT JUTRO OPERACJA
Interwencje / 2019-11-14

Półroczna kotka, jeszcze dziecko. Trafiła do nas dzisiaj. Ciągnęła za sobą tył ciała. Myśleliśmy, że to ofiara potrącenia przez samochód.Okazało się, że kotka jest ofiarą ludzkiego bestialstwa.Podczas badania RTG wykonanego w Elblągu, w lecznicy Grunwaldzka Magdaleny Luks, na monitorze ukazał się tkwiący w kręgosłupie śrut. Ktoś do kotki strzelał.Na szczęście śrut nie utknął w rdzeniu kręgowym. Jest szansa, że po zabiegu chirurgicznym, kotka odzyska sprawność w tylnej części ciała.Jutro zaplanowana operacja. Przeprowadzi ją Marek Bether, lekarz, któremu bardzo ufamy.Trzymajcie za malutką kciuki.Walczymy o jej sprawność i życie.

OD CZEGO WY JESTEŚCIE? OGARNIJCIE SIĘ KU..A!
Uncategorized / 2019-11-14

To tylko niewielki promil obelg, jakimi obrzucani są nasi inspektorzy. Żeby nie było żadnych wątpliwości, po raz kolejny napiszemy Państwu od czego jesteśmy. Do zadań Inspektorów OTOZ Animals należy: Podejmowanie działań dotyczących wszelkich przypadków znęcania się nad zwierzętami i czynne w nich uczestnictwo. Podejmowanie wszelkich interwencji i kontroli dotyczących warunków bytowych zwierząt, do których upoważnia inspektora obowiązujące prawo. Współdziałanie z właściwymi instytucjami samorządowymi jak i państwowymi w ujawnianiu oraz ściganiu przestępstw i wykroczeń na zwierzętach. Uczestnictwo w sprawach karnych toczących się przed sądami powszechnymi w sprawach dotyczących złego traktowania zwierząt. Nie zajmujemy się wyłapywaniem wałęsających się psów, nie powinniśmy także przyjmować porzuconych zwierząt (psów i kotów), bo nie jesteśmy pracownikami schroniska dla zwierząt. A jednak to robimy. Robimy to wszystko bezinteresownie, w ramach wolontariatu, w czasie wolnym od pracy i innych obowiązków. Przez 10 lat naszej działalności w czasie wolnym od pracy, bezinteresownie przeprowadziliśmy ponad 2500 interwencji związanych ze znęcaniem się nad zwierzętami, uratowaliśmy tysiące zwierząt, co roku wydajemy do adopcji kilkaset psów i kotów, mimo, że nie posiadamy utrzymywanego przez gminy schroniska. Brakuje nam ludzi, wszystkie interwencje przeprowadza praktycznie jedna dwie osoby, bo nie ma chętnych na darmowe wielogodzinne poświęcanie swojego wolnego czasu dla zwierząt. Po dniu, gdy musieliśmy uśpić…