KONTROLA PRZY UL. WĄSKIEJ W BRANIEWIE – KŁÓTNIA O KOTY

2019-03-26

Po wczorajszej informacji, jaką otrzymaliśmy od mieszkanki ul. Wąskiej w Braniewie, że wspólnota mieszkaniowa Nasz Dom wywiesiła w jej klatce kartkę z prośbą o niedokarmianie kotów, w dniu dzisiejszym wybraliśmy się z wizytą do Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej Nasz Dom, oraz do lokatorów klatki w której wisi kartka. Przy okazji chcieliśmy sprawdzić, czy tak jak niektórzy państwo napisali pod wczorajszym postem w klatce bloku śmierdzi, a koty zaśmiecają budynek.

Klatka jest czysta i pachnąca. Na klatce zauważyliśmy jednego kota, który na nasz widok uciekł. Piwnica jest czysta, nie było w niej ani jednego kota. Zarówno na klatce jak i poza nią, przed blokiem jest czysto, nigdzie nie widać wyrzuconych resztek pokarmu. Pani, która z nami kontaktowała się wczoraj nie było w domu, jednak zastaliśmy innych lokatorów klatki. Zaprzeczyli, jakoby koty były dokarmiane na klatce, zaprzeczyli również, że na klatce i w piwnicy śmierdzi.

W zarządzie wspólnoty mieszkaniowej NASZ DOM twierdzili jednak inaczej.

Pomimo różnicy zdań, udało nam się dojść do wspólnego celu. Dzięki uprzejmości burmistrza miasta Braniewa, na terenie należącym do miasta, obok klatki, w której mieszka pani dokarmiająca koty stanie budka dla kotów. Budkę zrobi Pan Michał Horak z Ochotniczej Straży Pożarnej z materiałów dostarczonych przez naszą inspektorkę Ewę Czekawy.

W ten sposób koty będą miały schronienie, a mieszkańcy klatki którym przeszkadzała na klatce obecność kotów, pozbędą się problemu. Przy budce położonej na trawie będą stać miseczki w które karmiciele kotów wolno żyjących będą umieszczać karmę.  Niezjedzone resztki będą sprzątane.

Jednocześnie zwracamy się do Państwa z apelem, o rozwagę podczas niesienia pomocy potrzebującym zwierzętom.

Przestrzegajmy zasad dobrego współżycia sąsiedzkiego. Nie wykładajmy jedzenia w pobliżu okien i balkonów naszych sąsiadów. Pamiętajmy, że wśród nich mogą być osoby schorowane, cierpiące na alergię, albo po prostu nie lubiące zwierząt. Uszanujmy to! Miejsce karmienia, powinno znajdować się na uboczu, najlepiej żeby było osłonięte przez krzewy, aby koty mogły się najeść nie niepokojone przez ludzi i inne zwierzęta.

Niedopuszczalne jest wyrzucanie jedzenia z okien, balkonów albo kładzenie go bezpośrednio na ziemi. Niezjedzone przez koty resztki należy sprzątać – w przeciwnym razie nie tylko narażamy zdrowie naszych podopiecznych, ale też ryzykujemy, że pozostawione pożywienie przyciągnie dzikie, niepożądane w sąsiedztwie ludzi zwierzęta, takie jak szczury i dziki.

Ważne jest nie tylko dokarmianie. Jeśli naprawdę chcemy pomóc wolnobytującym kotom, należy ograniczać ich populację poprzez sterylizację. Jeśli jest to niemożliwe, należy przynajmniej podawać kotkom hormonalne środki antykoncepcyjne. Miasto Braniewo finansuje zabiegi sterylizacji dzikich kotów.

Nie pomnażajmy nieszczęścia! Żaden kot nie powinien rodzić się skazany na tułaczkę i poniewierkę!!!

Pamiętajmy, że nieprzestrzeganie zasad współżycia społecznego, może wywołać ze strony sąsiadów reakcje negatywne. Nie tylko sami karmiciele narażają się wówczas na nieprzyjemności, agresja zagraża przede wszystkim bezbronnym kotom.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *