ZNALAZŁ RANNEGO KOTA WOLNO ŻYJĄCEGO MIASTO ODMÓWIŁO SFINANSOWANIA KOSZTÓW BADANIA

2019-12-14

Pan Jacek, jadąc samochodem o drugiej w nocy z piątku na sobotę, zauważył na ulicy Mielczarskiego w Braniewie, prawdopodobnie potrąconego przez samochód kota. Kot żył. Pan Jacek bez zastanowienia postanowił pomóc cierpiącemu zwierzęciu. Zabrał kota do domu, umył i podał środki przeciwbólowe.
Około szóstej rano Pan Jacek zawiózł kota do lecznicy w Elblągu, ponieważ potrzebne było badanie RTG.
W Braniewie żadna lecznica weterynaryjna nie posiada sprzętu potrzebnego do wykonania takiego badania.
Lekarz po wykonaniu badania RTG, stwierdził, że kot nie ma szans na przeżycie i aby skrócić czas cierpienia kota, należy go poddać eutanazji.
Pan Jacek opłacił koszt badania wynoszący sto złotych.
I teraz zaczyna się dziwna sytuacja.
No bo przecież koty wolno żyjące w Polsce mają swój status prawny, są pod ochroną, a gminy od 2012 roku, zgodnie z decyzją Sejmu, mają obowiązek opieki nad tymi zwierzętami.
Zgodnie z tym Pan Jacek napisał pismo do Burmistrza Braniewa, z prośbą o zwrot kosztów badań kota. Do pisma Pan Jacek dołączył paragon i kartę informacyjną wizyty, jaką otrzymał w lecznicy.
W odpowiedzi na pismo, zca burmistrza odmówiła zwrotu kosztów poniesionych Przez Pana Jacka, uzasadniając swoją decyzję tym, że miasto Braniewo nie ma podpisanej umowy z żadną lecznicą w Elblągu, tylko z lecznicami w Braniewie.
Wiemy, że żadna lecznica w Braniewie nie posiada sprzętu RTG, dzięki któremu można ustalić co dolegało potrąconemu przez samochód kotu. Mało tego, kiedy pod naszą opiekę trafiają zwierzęta z uszkodzonym kręgosłupem, z połamanymi kończynami lub innymi uszkodzeniami, spowodowanymi silnym uderzeniem, to lekarz w Braniewie odsyła nas do Elbląga do lecznic, gdzie można ustalić co dzieje się ze zwierzęciem. Gdyby więc Pan Jacek poczekał do godz. 11:00, bo dopiero o tej godzinie lecznica w Braniewie jest otwarta, to i tak zostałby odesłany przez niego do lecznicy w Elblągu na wykonanie badania.
Pan Jacek chciał jednak oszczędzić kotu przedłużania cierpienia, więc podjął najsłuszniejszą decyzję z możliwych.
Koszty wykonania badania kota w lecznicy w Elblągu za miasto, pokryje OTOZ Animals w Braniewie.
Nie chcemy dopuścić, aby przez niesłuszne decyzje urzędników miejskich, ludzie zrazili się do pomocy cierpiącym zwierzętom.
Na koniec pragniemy z całego serca podziękować Panu Jackowi za pomoc cierpiącemu kotu, za wrażliwość na krzywdę zwierząt, za dobroć. W Braniewie mamy coraz więcej osób, które nie są obojętne na krzywdę.
Dziękujemy!
Na zdjęciu kot niezwiązany z zaistniałą sytuacją

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *