WÓJT GMINY BRANIEWO TOMASZ SIELICKI UTRUDNIA NAM RATOWANIE ZWIERZĄT

2018-09-16

Na początku marca 2018 roku w miejscowości Bobrowiec inspektorzy OTOZ Animals przeprowadzili kontrolę na niezamieszkanym terenie. Interwencja spowodowana była zgłoszeniem ludzi, którzy martwili się o życie i zdrowie zamarzającego małego psa. W czasie interwencji temperatury w dzień spadały poniżej -18 stopni Celsjusza, w nocy były jeszcze mniejsze. Właściciel zwierzęcia trzymał małego psa na niezamieszkałej działce, na uwięzi, w za dużej, nie zapewniającej psu odpowiednich warunków do ogrzania się, nieocieplonej budzie. Na podłodze budy leżał zwinięty kożuch, który nie wypełniał powierzchni budy i nie pozwalał na ogrzanie psa. W budzie nie było słomy ani siana. Obok budy było zamarznięte pożywienie, które nie nadawało się do spożycia przez psa. Pies pozbawiony był dostępu do wody, bowiem w miskach woda nie znajdowała się. Z uwagi na to, że zdrowie i życie psa było zagrożone w warunkach w jakich go zastano, w obecności policji pies został zabrany i zawieziony do schroniska dla zwierząt prowadzonego przez OTOZ Animals, na koszt OTOZ Animals.
W dniu 25 maja 2018 roku Wójt Tomasz Sielicki odmówił nam tymczasowego odbioru psa. Jego zdaniem pies miał dobre warunki.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze jednak nie zgodziło się z decyzją wójta gminy Braniewo Tomasza Sielickiego i uchyliło zaskarżoną przez nas decyzję wójta.
Postępowanie trwa nadal, w naszej ocenie umyślnie jest przedłużane, mimo, że SKO wyraźnie nakazało wójtowi jak najszybsze podjęcie decyzji. Ponadto Wójt Tomasz Sielicki decyzją SKO ma nas powiadomić o terminie przesłuchania świadków postępowania, byśmy jako strona mogli wziąć czynny udział w postępowaniu.
Zgadnijcie jakie powiadomienie otrzymaliśmy?
Przesłano nam kopie wezwań każdego świadka na dzień 18 i 19 września 2018 roku w godzinach od 08:00 do 15:00. To znaczy, że przedstawiciel OTOZ Animals ma czekać w urzędzie od 8:00 do 15:00 przez dwa dni, bo nie wiadomo o której godzinie ktoś przyjdzie i czy w ogóle przyjdzie.
Wójt Tomasz Sielicki w sposób celowy i świadomy utrudnia nam udział w postępowaniu, bo a nuż udowodnimy, że świadkowie reprezentujący właściciela psa nie mówią prawdy i wójt Gminy Braniewo będzie musiał podjąć decyzję o tymczasowym odbiorze psa. A tego jak widać nie chce zrobić, bo jako myśliwy serca do zwierząt brak.

 

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *