W naszej ocenie wyrok, jaki zapadł w sprawie zakatowanego psa Pimpka z Żelaznej Góry, jest skandalicznie niski!
Skazany przez sąd mężczyzna działając na zlecenie właścicielki psa, za kwotę 50 zł, zabił należącego do niej małego, dziewięciomiesięcznego pieska o imieniu Pimpek, w ten sposób, że uwiązanego na metalowym łańcuchu, uderzał drewnianą sztachetą w okolicy głowy, powodując rozległe rany miażdżone okolicy czołowej, grzbietowej nosa, szczękowej lewej i prawej, wargi górnej, nozdrzy, policzków oraz powstanie krwiaków w okolicy czołowej, szczękowej nosowej i licznych pęknięć prawej strony kości szczękowej, a następnie jeszcze żywego wrzucił do stawu w wyniku czego doszło do śmierci Pimpka przez utonięcie.
Za to pani sędzia skazała go na karę prac społecznych oraz zakaz posiadania zwierząt na 5 lat. Właścicielka psa została skazana na podobną karę, ale krótszą.
OTOZ Animals domaga się dla zabójcy kary bezwzględnego pozbawienia wolności i surowszej kary dla jego zleceniodawczyni.
Dziękujemy mecenasowi Oskarowi Hyńko za bezinteresowną pomoc!
Brak komentarzy