WALCZYMY O WIĘKSZY WYMIAR KARY DLA BEZDUSZNEGO WŁAŚCICIELA
Interwencje / 2019-03-27

Grudzień 2018 roku tuż przed świętami – otrzymujemy zgłoszenie dotyczące psa na terenie jednej z wiosek Gminy Braniewo.Wychudzony wyżeł niemiecki z niedowładem tylnej części ciała w nieocieplonej budzie.Na miejscu okazało się również, że właściciel przez większość tygodnia nie przebywa na posesji, nie interesuje się stanem zdrowia psiaka ani jego dokarmianiem.Psiak, zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt został natychmiast odebrany i przewieziony do lekarza weterynarii.Ujemne temperatury, nieocieplona buda do której nawet nie był w stanie cały wejść z powodu zapalenia stawów biodrowych, brak leczenia, spowodowały wyniszczenie organizmu, mocznicę i uszkodzenie wątroby.Pomimo leczenia i troskliwej opieki jaką pies został otoczony przez nas, psiaka nie udało się uratować.Prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Braniewie akt oskarżenia przeciwko właścicielowi. We wniosku o wydanie na posiedzeniu wyroku skazującego, prokurator zaproponował śmiesznie niski wymiar kary w wysokości 500 zł. Nie mogliśmy się na to zgodzić! W dniu dzisiejszym złożyliśmy sprzeciw na uwzględnienie wniosku.Walczymy o wyższy wymiar kary dla bezdusznego właściciela.

WYROK ZA WYKROCZENIE Z ART. 37 USTAWY O OCHRONIE ZWIERZĄT – BRANIEWO
Interwencje / 2019-03-26

Pamiętacie małego psa staruszka znalezionego przez inspektorów OTOZ Animals w rowie wypełnionym wodą przy ul. Sportowej w Braniewie? W momencie znalezienia zjadały go żywcem larwy much. Pies był ślepy, osłabiony i nie mógł wydostać się na brzeg.  Nie miał siły stać o własnych siłach. Nad nim i po nim żerowało mnóstwo much. Muchy złożyły również na jego ciele larwy.  Zabraliśmy go do lecznicy Bracia Mniejsi w Braniewie, robiliśmy wszystko, by psa uratować. Nie udało się. Powodem śmierci Dżekiego była mocznica, choroba wywołana niewydolnością wątroby i nerek. Mocznicę może spowodować pogryzienie przez osy, muchy i larwy much, które wydzielają toksyny. Mocznica mogła również zostać spowodowana wstrząsem wywołanym odwodnieniem i brakiem pożywienia, zwłaszcza u tak starego psa. Ustaliliśmy właścicielkę Dżekiego. Złożyliśmy pisemne zawiadomienie do KPP w Braniewie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dochodzenie w tej sprawie zostało umorzone. Prokurator nie dopatrzył się znamion przestępstwa. Złożyliśmy więc zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia wykroczenia z art. 37 ust. 1 w zw. z art. 10a ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt, polegającego na puszczeniu zwierzęcia bez możliwości jego kontrolowania oraz bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna. W dniu 25 stycznia 2019 r. Sąd Rejonowy w Braniewie w Wydziale II Karnym uznał właścicielkę…

KONTROLA PRZY UL. WĄSKIEJ W BRANIEWIE – KŁÓTNIA O KOTY
Interwencje / 2019-03-26

Po wczorajszej informacji, jaką otrzymaliśmy od mieszkanki ul. Wąskiej w Braniewie, że wspólnota mieszkaniowa Nasz Dom wywiesiła w jej klatce kartkę z prośbą o niedokarmianie kotów, w dniu dzisiejszym wybraliśmy się z wizytą do Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej Nasz Dom, oraz do lokatorów klatki w której wisi kartka. Przy okazji chcieliśmy sprawdzić, czy tak jak niektórzy państwo napisali pod wczorajszym postem w klatce bloku śmierdzi, a koty zaśmiecają budynek. Klatka jest czysta i pachnąca. Na klatce zauważyliśmy jednego kota, który na nasz widok uciekł. Piwnica jest czysta, nie było w niej ani jednego kota. Zarówno na klatce jak i poza nią, przed blokiem jest czysto, nigdzie nie widać wyrzuconych resztek pokarmu. Pani, która z nami kontaktowała się wczoraj nie było w domu, jednak zastaliśmy innych lokatorów klatki. Zaprzeczyli, jakoby koty były dokarmiane na klatce, zaprzeczyli również, że na klatce i w piwnicy śmierdzi. W zarządzie wspólnoty mieszkaniowej NASZ DOM twierdzili jednak inaczej. Pomimo różnicy zdań, udało nam się dojść do wspólnego celu. Dzięki uprzejmości burmistrza miasta Braniewa, na terenie należącym do miasta, obok klatki, w której mieszka pani dokarmiająca koty stanie budka dla kotów. Budkę zrobi Pan Michał Horak z Ochotniczej Straży Pożarnej z materiałów dostarczonych przez naszą inspektorkę Ewę Czekawy….

LIST OTWARTY DO ZARZĄDU WSPÓLNOTY „NASZ DOM”
Interwencje / 2019-03-25

Niniejszym w imieniu Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony zwierząt OTOZ Animals wzywam zarząd spółdzielni mieszkaniowej do zadośćuczynienia dyspozycji przepisu art. 6 ust. 1 a Ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r o ochronie zwierząt:Art. 6.1a. Zabrania się znęcania nad zwierzętami. 2. Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień,25 marca 2019 roku do OTOZ Animals wpłynęło zgłoszenie od pani zam. ul Wąska z informacją, że na klatce bloku w którym mieszka pojawiło się pismo wspólnoty mieszkaniowej z prośbą o niedokarmianie kotów.Otóż w Polsce koty wolno żyjące są pod ochroną. Gminy zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt mają obowiązek opiekować się kotami wolno żyjącymi, w tym je dokarmiać. Takiego obowiązku nie ma wspólnota mieszkaniowa, ale nie wolno wspólnocie mieszkaniowej szkodzić. Oznacza to, że wspólnocie mieszkaniowej nie wolno zabraniać mieszkańcom dokarmiania kotów wolno żyjących.Wspólnota mieszkaniowa jest zobowiązana do humanitarnego traktowania zwierząt, przez co należy rozumieć traktowanie uwzględniające potrzeby zwierzęcia i zapewniające mu opiekę i ochronę. Wspólnotę mieszkaniową obejmuje zakaz znęcania nad zwierzętami (art. 6 ust.1a). Przy czym przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, które może przybierać różne formy. Pismo z prośbą o niedokarmianie kotów przez mieszkańców wspólnoty, to…

AKT OSKARŻENIA PRZECIWKO WŁAŚCICIELOWI WYŻŁA NIEMIECKIEGO
Interwencje / 2019-03-20

Prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Braniewie akt oskarżenia przeciwko właścicielowi wyżła niemieckiego z terenu Gminy Braniewo.Pies trafił do nas po interwencji przeprowadzonej przez naszą inspektorkę w grudniu 2018 roku, po zgłoszeniu jakie otrzymaliśmy na profilu OTOZ Animals Inspektorat w Braniewie na portalu facebook.com.Właściciel wyżła przez większość dni w tygodniu przebywał poza miejscem zamieszkania, nie interesując się stanem zdrowia zwierzęcia ani jego dokarmianiem. Psiak był wychudzony, z niedowładem tylnej części ciała spowodowanej stanem zapalnym stawów biodrowych. Z powodu spadku temperatury na zewnątrz i warunków w jakich trzymany był pies (nieocieplona buda, brak leczenia) doszło do wyniszczenia organizmu zwierzęcia, zapalenia stawów biodrowych, mocznicy, uszkodzenia wątroby.Mimo leczenia i opieki jaką został u nas otoczony, nie udało nam się uratować psa.Pierwsze dwa zdjęcia zrobiliśmy, gdy pies był już u nas.

Koniec z polowaniami na ptaki wędrowne nad Zalewem Wiślanym!
Interwencje / 2019-03-15

Mamy oficjalne stanowisko Ministerstwa Środowiska 😀Nie wolno polować na ptactwo wędrowne w odległości 5 km od linii brzegowej w głąb lądu i 3 km od linii brzegowej w głąb Zalewu Wiślanego!Co to oznacza?Oznacza to, że na Waszych terenach myśliwi nie będą mogli polować na ptaki wędrowne. Że nie powtórzy się krwawa jatka z okolic Nowej Pasłęki, do jakiej doszło w październiku 2018 roku, kiedy to zmuszeni byliście przez miesiąc oglądać napływające do brzegu martwe ciała setek ptaków.Koniec!Jeśli kiedykolwiek będziecie świadkami polowań na ptaki wędrowne na tych terenach, niezwłocznie kontaktujcie się z OTOZ Animals pod nr tel. 781 015 201.Dziękujemy Radiu ZET, a przede wszystkim dziennikarzowi Maciejowi Bąk za pomoc w rozwikłaniu tej ważnej dla nas sprawy 🙂 Poniżej link do materiału Radia ZET, warto przeczytać: https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fwiadomosci.radiozet.pl%2FPolska%2FPolowanie-przy-brzegu-Zalewu-Wislanego-jednak-bezprawne.-Radio-ZET-ujawnia-dlaczego-resort-srodowiska-zmienia-decyzje%3Ffbclid%3DIwAR1Dv01JYlOK3XrN7l8bzb6Hkxp62MqzE51QaZ83uXLgQ7bmbJIToO2TcPo&h=AT2Ip2AaUlTqwKK6D-ZkkLma9OuWo1eHtWT6KgBOipE5uf45xK0pOBLNAUXszVE1NL0uvjj7RrzU71Ihn29_7u4oTfz9Fr0y0naaW2g92eALIUMZ3bpXFqO7Q1OOwZm2sgc8m5XayzkMSagc7w6TnBuBVT6q_23Wdt0r3GZio8ZaDLpsDa03f3q4DiLrZOjA9YagRv3ypmMWxEhcZwukCSCg16dhCWiI0lhJEF1OhA9YQHlC3xjBwlGAqaNVuB2hjeO-EbF_k3aEwAMoSHZ4b02TGPjWQdyU-0G0NFzJaGX6TaflIORuBxZpt87Lq7f58332fu8YVXWobr1xlli6OMYTvGqion5cjY8xAneyDV7I-vR2eJ9OKv8il2XGor4Pa_asTPp0l_iABta4DHz0tQp0ijDx4gzrVrzW7U5hK2WXtOQ_14Q0zvH2Unj9rRD1QNcwxFxmssljTXzftyytkp4x7K3el4TiPPef6HdT8rTKkDaWG6Q8tSRUK_QUbpORiRjzC4l8NdBuMMJXfg3zm4F9LlX69GBb7L7CpTiYJmw0BKKlFOxfaITXmHNE9iBq78CMaTBhznYOedZ4PcpWmKcmTKPVl1eUk8OHgp0jdu-WMLYaMftdd6oCoHGM4FPpElg-

KONTROLA W GMINIE LELKOWO
Interwencje / 2019-03-01

Piękny owczarek niemiecki na krótkiej uwięzi. Łańcuch był długi, niestety zaplątany wokół kołka do którego był uwiązany pies. Buda nieocieplona, podłoże po którym poruszał się pies zawalone deskami i śmieciami. Brak stałego dostępu do wody. To widok, jaki nagminnie oglądamy podczas kontroli warunków na terenie wiosek w powiecie braniewskim.  Właściciele psów trzymanych na łańcuchach, traktują swoje zwierzaki przedmiotowo. Psy mają szczekaniem ostrzegać przed nadchodzącym obcym.  Do tego wystarczy podanie posiłku. Spacer? A kto to widział na wsi? Puścić luzem na ogrodzonym terenie? Zrobi kupę i zabrudzi ogródek. Wziąć do domu? Pani! To podwórkowy pies! Trudno takim ludziom przetłumaczyć, że pies to żywa, czująca istota, odczuwająca radość, zadowolenie, ból i strach. W Polsce psom łańcuchowym zabiera  się prawo do życia zgodnie z jego naturą i potrzebami. Dopóki w naszym kraju prawo będzie zezwalać na trzymanie psów na łańcuch, nic się nie zmieni.  A my będziemy bezradnymi świadkami krzywdy milionów psów w Polsce trzymanych na łańcuchach. Psy na łańcuchach trzymane są nie tylko na wsi. Również w miastach. Również u ludzi, którzy powinni być wzorem dla innych, jak w przypadku prawosławnego księdza, przeciwko któremu Prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Braniewie akt oskarżenia za znęcanie się nad psem. Nasza dzisiejsza kontrola na…

ZNALAZŁEŚ PSA NA TERENIE GMINY TOLKMICKO? UWAŻAJ, BO GMINA ODMÓWI CI POMOCY!
Interwencje / 2019-02-28

Pani Edyta przejeżdżając przez miejscowość Nowinka położoną na terenie Gminy Tolkmicko, zauważyła na drodze psa w typie owczarka podhalańskiego lub goldena.Kobieta nie zastanawiając się, zatrzymała samochód i wzięła psa do pojazdu. Kobieta zrobiła to wierząc, że Gmina na terenie której został znaleziony wałęsający się bez opiekuna pies, podejmie odpowiednie kroki, zgodnie z „programem opieki nad zwierzętami bezdomnymi” .Niestety, kiedy Pani Edyta skontaktowała się z Urzędem Miasta w Tolkmicku, tam poinformowano ją, że pracownik zajmujący się porzuconymi psami na terenie gminy Tolkmicko jest na urlopie i kobieta w tej sprawie ma z nimi kontaktować się, gdy urzędnik wróci z urlopu.Jak to?A co z psem? Pani Edyta ma go trzymać w samochodzie przez ten czas, ma w tym samochodzie razem z nim przez tydzień koczować?Ma psa wyrzucić na drogę?Kobieta skontaktowała się telefonicznie z nami.Tym razem to inspektor OTOZ Animals zadzwoniła do Urzędu Miasta w Tolkmicku. I tym razem pani sekretarka poinformowała nas, że urzędnik zajmujący się zwierzętami porzuconymi na terenie Gminy jest na urlopie. Poprosiliśmy o kontakt z Panią Burmistrz lub zastępcą lub sekretarzem lub kimkolwiek innym. Pani sekretarka podała nam numer kontaktowy do Pani Burmistrz. Kolejny telefon, tym razem do Burmistrz Tolkmicka . Nikt nie odbiera. Dzwonimy ponownie do UM w Tolkmicku….

AKT OSKARŻENIA PRZECIWKO WŁAŚCICIELOWI PSA
Interwencje / 2019-02-26

Prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Braniewie akt oskarżenia przeciwko właścicielowi psa ze zdjęcia.Rozpadająca się buda, brak stałego dostępu do wody, utrzymywanie w sposób stały na uwięzi. W miejscu trzymania psa przeprowadzaliśmy kontrole. Po nich następowała krótka poprawa. Zmieniła się buda na trochę lepszą. Stalowa linka na której uwiązany był pies, a która zaplątała się wokół ogona zwierzęcia, kalecząc i powodując ból, została wymieniona na linkę plastikową. I niby warunki były poprawione, długość uwięzi na której trzymany był pies, była odpowiednia, jednak wciąż coś złego tam się działo.Pies zrywał się z uwięzi, wałęsał się wówczas po Braniewie. Trafił w końcu pod opiekę OTOZ Animals. Miał na szyi otarcia i ranę od zbyt ciasno zapiętej obroży. Podczas dotyku pies reagował agresją, rzucał się na ludzi. Badania weterynaryjne potwierdziły nasze podejrzenia o ranach na szyi spowodowanych za ciasno założoną obrożą.Złożyliśmy więc zawiadomienie na policję o podejrzeniu popełnienia przez właściciela psa przestępstwa polegającego na znęcaniu się nad zwierzęciem.Sprawa jakich mamy wiele. Jednak w tym przypadku właścicielem psa był prawosławny ksiądz. Osoba, która z racji pełnionej funkcji powinna stanowić wzór do naśladowania dla wiernych.

SOWA URATOWANA PRZEZ BRANIEWSKĄ POLICJANTKĘ 🙂
Interwencje / 2019-02-19

Sowa została zauważona przez policjantkę dzisiaj rano, na drodze, w kierunku Braniewa. Wokół ptaka porozrzucane były piórka. Funkcjonariuszka zabrała sowę i przewiozła do lecznicy weterynaryjnej Bracia Mniejsi w Braniewie, gdzie lekarz weterynarii podał zwierzęciu leki przeciwzapalne i antybiotyk.Sowa jeszcze dzisiaj trafiła do Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Dzikich w Jelonkach. To nie pierwsze zwierzę, jakie zostało uratowane przez braniewskich policjantów.W tamtym roku policjanci z Braniewa uratowali dryfującego na wodzie orła, leżącą w śniegu i osłabioną rybitwę, pisklęta wróbla leżące pod zniszczonym gniazdem oraz rannego jenota.Podczas interwencji inspektorów OTOZ Animals zawsze możemy liczyć na wsparcie i profesjonalną pomoc ze strony braniewskiej policji. Dziękujemy Wam z całego serca ❤️