21 grudnia minie trzynasty rok w ramach organizacji OTOZ Animals.

Trzynaście lat ratowania bezbronnych zwierząt, które krzywdzi człowiek. Ktoś kiedyś nam powiedział, że nie mógłby tego robić, bo za bardzo kocha zwierzęta i nie mógłby psychicznie tego znieść.

Możliwe. Bo nam też czasami trudno zasnąć, gdy serce bije mocno, a pod przymkniętymi powiekami przewijają się obrazy z kolejnej interwencji.

Ale robimy to, bo właśnie bardzo kochamy zwierzęta. Ktoś przecież musi powiedzieć stop. Ktoś musi powstrzymać zło. Nie możemy zamykać na nie oczu i udawać, że tego nie ma, bo tak wygodniej. Walczymy więc od lat o lepszy byt zwierząt na interwencjach, przeprowadzanych w deszczu i mrozie albo podczas upałów, gdy inni siedzą w klimatyzowanych pomieszczeniach lub nad wodą. Jesteśmy straszeni, poniżani, wmawia się nam, że nie robimy tego bezinteresownie, otrzymujemy uwagi z pretensjami, że pięć dni w tygodniu na ratowanie zwierząt to za mało, bo przecież jeszcze jest sobota i niedziela, a nocą też musimy odbierać telefon.

Walczymy o zwierzęta na policji i w sądach. Użeramy się z samorządami, które nie rozumieją pojęcia wolontariat i chciałyby przerzucić swoje obowiązki na nas.

Jak dużo swojego prywatnego czasu nie poświęcilibyśmy na ratowanie zwierząt, zawsze znajdą się niezadowoleni, dla których ciągle jest nie dość.

Ktoś powiedziałby, po co to wszystko?

A my odpowiemy, że pomimo wszystko warto. Naprawdę warto.

Wystarczy spojrzeć w oczy wyleczonego, uratowanego psa, kota lub innego zwierzaka. W tych oczach zobaczysz wszystko. I miłość i wdzięczność i szczęście i spokój. Wystarczy zorganizować spotkanie z ludźmi, którym nie jest obojętny los zwierząt. Zawsze się pojawią ludzie, którzy powiedzą nam dobre słowo, podarują uśmiech, wesprą, gdy wydaje nam się, że tym razem nie damy już rady.

Kochani, cóż możemy w takim dniu życzyć sobie i innym wolontariuszom? Siły, uporu, wiary w sens wolontariatu, dobrych ludzi, którzy będą nas wspierać pomimo wszystko.

Na koniec, chcielibyśmy podziękować wszystkim Wam, przyjaciołom, dzięki którym już trzynasty rok możemy działać. Pomimo wszystko. Pomimo trudnych czasów i braku wsparcia ze strony braniewskiego samorządu, za to z ogromnym wsparciem szkół, przedszkoli a przede wszystkim Waszym, bo bez Was nie ma nas.

Dziękujemy!