Kochasz? Nie rozmnażaj!

2023-06-25

Do napisania tego postu skłoniła nas rozmowa telefoniczna z opiekunami znalezionej w Braniewie suczki.

Skontaktowali się z nami ludzie, którzy na początku maja przygarnęli wałęsającą się po Braniewie, niechcianą, małą suczkę. Przejęli ją bezpośrednio od pani, która suczkę znalazła i zapewniła jej dom tymczasowy.

Pytanie nowych właścicieli suczki brzmiało następująco: czy pokryjemy koszty sterylizacji aborcyjnej, ponieważ suczka jest szczenna i badanie USG wykazało, że na świat ma przyjść 5 szczeniąt.

Odpowiedzieliśmy, że oczywiście pomożemy w pokryciu kosztów zabiegu.

Jednocześnie byliśmy zadowoleni z odpowiedzialności nowych opiekunów suczki.

Zabieg miał się odbyć w następnym tygodniu w braniewskiej lecznicy.

Niestety, jeszcze tego samego dnia, okazało się, że państwo kontaktowali się z lekarzem w Ornecie, który zaproponował im cesarkę w trakcie porodu suczki, gdyby szczenięta okazały się za duże. Żadnej sterylizacji, żadnej aborcji. A co tam. Radośnie powitajmy kolejne 5 szczeniąt. Co to za lekarz, który zamiast walczyć z bezdomnością, proponuje rozmnażanie psów bez rodowodu i pogłębia bezdomność zwierząt!?

Tylko czy ten lekarz weterynarii z Ornety znajdzie tym szczeniakom pięć rodzin?

Czy na pewno będą to dobre rodziny, które sprawią, ze zwierzęta będą szczęśliwe?

Czy jednak po pojawieniu się szczeniąt, to my będziemy bombardowani telefonami o znalezienie im domów?

A może będą wydawane do nowych domów byle gdzie, byle tylko pozbyć się problemów?

I tak trafią do patologii, albo do domu, w którym dziecko chciałoby pieska, rodzice jednak niekoniecznie i gdy po pewnym czasie dziecku znudzi się piesek, który podrósł, to znowu my będziemy bombardowani telefonami o jego przyjęcie?

Czy wyląduje na ulicy jak setki tysięcy innych jemu podobnych?

Jeśli wyląduje na ulicy, to pół biedy, bo jednak może się stać tak, jak w Żelaznej Górze, gdy piesek znudził się pani, więc postanowiła go zabić?

Jako organizacja, której nadrzędnym celem jest dobro zwierząt, nie będziemy przykładać ręki do bezmyślnego ich rozmnażania. Odmówiliśmy sfinansowania zabiegu cesarki suczki, nie będziemy też utrzymywać beztrosko i bezmyślnie powołanych na świat kolejnych psów, nie będziemy im szukać domów. Niesłusznie oburzyło to właścicieli suczki.

Jesteśmy zszokowani bezmyślnością lekarza/lekarki weterynarii w Ornecie, która powinna mieć jako takie pojęcie o pękających w szwach schroniskach dla zwierząt.

Jesteśmy rozczarowani postawą obecnych właścicieli suczki.

Kto ma minimum sympatii do psów i kotów, nie powinien ich rozmnażać. Posiadanie szczeniąt usprawiedliwione jest tylko u tych, którzy znajdą suczkę z małymi lub mają prawo do rozmnażania zwierzęcia z uprawnieniami hodowlanymi. W schroniskach obecnie przebywają setki tysięcy bezdomnych psów i kotów, liczba ta w ostatnim roku znacznie się powiększyła. Spowodowane jest to ogromną drożyzną w sklepach. Ludzi nie stać na karmę, opiekę weterynaryjną, więc pozbywają się zwierząt w zastraszającym tempie. Zanim trafią do schronisk, wiele z nich ginie pod kołami samochodów, lub z powodu choroby i rozpaczy. Ta rozpacz towarzyszy im zresztą całe życie w schronisku. Tak całe życie, bo wiele schroniskowych psów nigdy nie trafia do nowego domu, umierają w schronisku. Liczba adopcji w ostatnim czasie znacznie się pomniejszyła. Dokładnie z tego samego powodu.

Jeżeli zdarzy się przypadkowa ciąża, jak w tym przypadku, lepiej ją usunąć, a przy okazji poddać suczkę zabiegowi sterylizacji. Nie wolno dopuścić, aby małe, niewinne istoty przyszły na świat, skazane z góry na beznadzieję niepotrzebnego istnienia. Wykonywanie takiej operacji nie zagraża zdrowiu ciężarnej i o tym lekarze weterynarii również powinni informować właścicieli zwierząt.

Miłość do zwierząt polega na zapewnieniu im dobrego życia, a nie na bezmyślnym rozmnażaniu kolejnych niechcianych i nieszczęśliwych zwierząt.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *