Ten biedaczek został zabrany do domu. Po paru dniach dostał nowiutką, ocieploną, stojącą na paletach budę. Stoi przy niej na czas pobytu właścicielki w pracy. Po jej powrocie z pracy jest zabierany do domu. Tak będzie do czasu, aż kobieta nie będzie miała kojca dla psa.
Brak komentarzy