Szukamy pilnie domów dla szczeniąt!
Interwencje / 2023-05-21

Suczka, z powiększonymi sutkami, którą wczoraj widziano na drodze w Czosnowie, ma właścicielkę. Kobieta mieszka w pobliskiej wiosce. Jak się okazało, psom kobiety dość często zdarzają się ucieczki z posesji, mimo, że teren jest ogrodzony. Dzisiaj pojechaliśmy do właścicielki suczki zobaczyć co dzieje się u niej ze zwierzętami. Dziewięć psów! Na posesji przebywało dziewięć psów! Cztery szczeniaki i pięć dużych dorosłych psów. Psy łagodne, spokojne, ufne, przyjaźnie nastawione do siebie i obcych ludzi. Chodziły po posesji luzem, żaden nie był uwiązany łańcuchem do budy. Wyglądały dobrze, nie były chore, ani wychudzone. Wszystkie podobne do siebie. Najprawdopodobniej w niekontrolowany sposób rozmnożone między sobą, bo w stadzie były niewykastrowane dwie suki dorosłe i trzy samce. Prosimy o nieocenianie właścicielki. Kobieta teraz już wie, że popełniła błąd. Sama prosi o pomoc w znalezieniu domów dla szczeniąt. Nam również w tej chwili najbardziej zależy na znalezieniu domów dla szczeniaków i zapobiegnięciu dalszemu powiększaniu się stada psów u kobiety. Szczeniaki, to dwa pieski i dwie suczki, mają trzy i pół miesiąca. Są zdrowe. Będą duże. Widać je na zdjęciach. Jeśli ktoś z Państwa mógłby przygarnąć jednego szczeniaka, prosimy o kontakt z OTOZ Animals pod nr tel. 781-015-201. W przyszłym tygodniu w środę, jesteśmy umówieni w…

Nie dostosował się do naszych uwag, powiadomiliśmy policję
Interwencje / 2023-05-16

No niestety, nie mieliśmy wyjścia, musieliśmy powiadomić policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Podczas naszych interwencji, prawie zawsze dajemy właścicielom zwierząt szansę. Szansę na zrozumienie tego, co źle robią, szansę na poprawienie błędów, przez które cierpią zwierzęta. Napisaliśmy prawie, bo jednak są sytuacje, gdy oprawca działa świadomie, krzywda zwierząt nie wynika z niewiedzy, braku świadomości, tylko jest wyrafinowanym działaniem mającym na celu skrzywdzenie słabszych i zależnych od nas istot. Tym razem chcieliśmy dać szansę. Naprawdę. Luna, której szukaliśmy domu, niestety bez skutku, przebywa na terenie jednej z wiosek w gminie Frombork. Od trzech miesięcy trzymana jest w szopie. Dlaczego? Bo jej była właścicielka nie może trzymać na stancji zwierząt. Taką wersję nam w każdym razie przedstawiono. Młoda kobieta postanowiła przekazać Lunę ojcu, wiedząc doskonale, że warunki, w jakich przyjdzie żyć Lunie są złe. Aby całą odpowiedzialność zrzucić na ojca, spisała z nim oświadczenie, w którym prawa do opieki nad Luną, przenosi na ojca. Tak Luna trafiła do szopy, z której owszem, jest wyprowadzana na spacery, jednak taka izolacja od ludzi, od właściciela, izolacja od zewnętrznych bodźców jest straszną krzywdą dla suczki. Próbowaliśmy znaleźć dla niej nowy dom, niestety bez skutku. Postawiliśmy właścicielowi Luny warunek. Miał tydzień, aby zabrać suczkę z szopy….

Po co łańcuch, skoro pies przebywa w kojcu?
Interwencje / 2023-05-16

Wioska na terenie gminy Orneta. Jedziemy tam po anonimowym zgłoszeniu o starym bernardynie trzymanym non stop na łańcuchu w kojcu. Rzeczywiście. Ogrodzenie kojca w którym przebywa pies od razu skojarzyło nam się z ogrodzeniem więziennym. Do tego łańcuch. Po co pies jest uwiązany na łańcuchu, pytamy. Bo wychodzi z kojca i dusi kury, słyszymy w odpowiedzi. To proszę zrobić taki kojec, żeby ten biedny pies nie wychodził z niego, a łańcuch proszę ściągnąć. Powierzchnia kojca jest zbyt mała w stosunku do wielkości psa. Prosimy o jego powiększenie. Właścicielka nie jest chętna do zmian, tłumaczy, ze pies jest już stary. Co to ma do rzeczy? Stary, to znaczy, że można już zrezygnować z dbania o psa? Rozmowa nie przebiega w miłej atmosferze. Prosimy o pomoc Straż Miejską w Ornecie, która zajmuje się w gminie takimi sprawami. Na drugi dzień kolejna kontrola. Pies już nie jest trzymany na łańcuchu. Teraz trzeba przekonać właścicieli psa do powiększenia powierzchni kojca. Tu przychodzi nam z pomocą Straż Miejska z Ornety. Właściciele zobowiązali się powiększyć kojec, a nawet umieścić kojec w innym miejscu gospodarstwa. Kolejna kontrola za jakiś czas. Bardzo dziękujemy Straży Miejskiej z Ornety za profesjonalną pomoc. Zostaliśmy miło zaskoczeni.

Nie zostawiaj psa uwiązanego pod sklepem!
Interwencje / 2023-05-16

Nie zostawiaj psa uwiązanego pod sklepem! Nigdy! Nigdy nie wiesz na kogo trafi Twój pies, gdy będziesz w sklepie spokojnie robił zakupy! Jakiś czas temu występowaliśmy w charakterze oskarżyciela posiłkowego w sprawie przeciwko mężczyźnie, który kopnął w głowę małą, bezbronną suczkę uwiązaną pod sklepem. Na nagraniu z monitoringu widać, że suczka grzecznie siedzi, niczym mężczyzny nie prowokuje, kuli się, gdy ten do niej podchodzi, po czym widać, jak mężczyzna kopie ją w głowę. Kilka miesięcy temu właściciel innego pieska uwiązanego pod Media Expert zapomniał o swoim uwiązanym pod sklepem psie i wrócił sam do domu. Po kilku godzinach pracownicy pobliskiej restauracji zawiadomili nas o biednym psiaku, który wystraszony czeka na swoich właścicieli. 10 maja wieczorem wieczorem pod sklepem Dino, właścicielka małego pieska, po uwiązaniu go przed sklepem, również wróciła do domu, bez psa. Psiak został pod sklepem. Pracownice zamykające sklep po godzinie 23:00 zlitowały się nad zestresowanym zwierzakiem i zabrały go na noc do siebie, umieszczając jednocześnie w mediach społecznościowych wiadomość o pozostawionym pod sklepem piesku. Wszystko skończyło się tym razem dobrze, piesek wrócił do właścicieli. Tym razem. Ale następnym razem może skończyć się źle. Jak można swojemu przyjacielowi fundować taką dawkę stresu!? Przecież pies nie wie, po co jego…

Nie wypuszczaj kota z domu!
Interwencje / 2023-05-16

7 maja odebraliśmy telefon od pani Heleny, która szukała pomocy dla przejechanego przez samochód kota. Kot leżał na jej posesji przy ulicy Mielczarskiego w Braniewie. Potwornie cierpiał. Ciężko oddychał przez otwarty pyszczek. Miał niedowład tylnych łapek. Był przerażony i bezbronny. Mieliśmy szczęście, bo mimo, że niedziela i zbliżał się wieczór, lekarz weterynarii był w Braniewie, odebrał od nas telefon i zgodził się przyjąć kota w lecznicy. Kiedy pojechaliśmy na miejsce mieszkańcy sąsiadujących ze sobą domków, na których posesji przemieszczał się ranny kot, ciągnący za sobą tył, z ogromną delikatnością i starannością pomogli naszej inspektor umieścić cierpiącego i przerażonego zwierzaka w samochodzie. Niestety. Kot nie miał szans. Obie tylne łapy były zmiażdżone na całej ich długości, kości miednicy również. Dlaczego o tym piszemy? Po pierwsze dlatego, że bardzo chcemy podziękować Pani Helenie i jej mężowi za pomoc, dziękujemy sąsiadom Pani Heleny za pomoc, dziękujemy Wam za wrażliwość na cierpienie zwierząt, za Waszą determinację, by skrócić cierpienie kota. Jednak piszemy o tym przede wszystkim, dlatego, że wciąż wśród właścicieli kotów, panuje opinia, że kot szczęśliwy, to kot wychodzący. Nie wiemy, czy ten akurat kot, miał właściciela, czy był to kot bez domu, dokarmiany przy ulicy Mielczarskiego przez karmicieli kotów. Faktem jest, że…

Burmistrz Fromborka przedłużył postępowanie administracyjne w sprawie czasowego odebrania psa
Interwencje / 2023-05-06

Burmistrz Fromborka przedłużył postępowanie administracyjne w sprawie czasowego odebrania psa, kobiecie, która według zgłoszenia sąsiadów wyprowadziła się do rodziców, pozostawiając na 9 miesięcy w opuszczonym mieszkaniu swojego psa. Zgłoszenie o psie trzymanym w opuszczonym mieszkaniu, otrzymaliśmy 21 marca tego roku. Sąsiedzi kobiety twierdzili, że razem ze swoimi dziećmi, kobieta opuściła mieszkanie w lipcu 2022 r. Przeniosła się do rodziców, mieszkających parę ulic dalej. Przez cały ten czas w opuszczonym mieszkaniu zamknięty był duży pies. Sąsiedzi nie widzieli, aby kobieta wyprowadzała psa na spacery, a do mieszkania według nich przychodziła tylko w weekendy. Kiedy udaliśmy się pod wskazany adres, kobiety w nim nie było. Był tam tylko pies. W mieszkaniu rodziców kobiety również nie było. Udało nam się ustalić jej numer telefonu. W rozmowie telefonicznej poinformowała nas, że jest w Olsztynie. Zaczęła krzyczeć, gdy tylko wytłumaczyliśmy jej, w jakiej sprawie dzwonimy, nie chciała z nami rozmawiać o psie, powiedziała, że psa wyprowadza codziennie, po czym się rozłączyła. Ponieważ w tej sytuacji nie widzieliśmy powodu, aby zwlekać z zawiadomieniem policji o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, dlatego na drugi dzień, takie zawiadomienie dostarczyliśmy do KPP w Braniewie. Powiadomiliśmy również burmistrza Fromborka o tym, co dzieje się na jego terenie, wysyłając wniosek o czasowe odebranie…

Wyrok nakazowy – pół roku ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu prac społecznych
Interwencje / 2023-05-06

25 kwietnia 2023 roku na posiedzeniu Sądu Rejonowego w Braniewie zapadł wyrok w sprawie karnej przeciwko właścicielowi psa Feliksa z gminy Płoskinia. Skazany znęcał się nad swoim psem Feliksem w ten sposób, że uwięził psa na łańcuchu, zakładając mu na szyję zamiast obroży łańcuch, który z powodu mocnego zaciśnięcia i wrzynania się w szyję, spowodował bolesną ranę na szyi psa. Feliks mimo silnych mrozów nie miał budy, ani żadnego innego schronienia przed mrozem, wiatrem i śniegiem. Pies spał na zamarzniętej ziemi. Feliksa dokarmiali sąsiedzi, bo właściciel nie interesował się jego wyżywieniem i pojeniem. Za to, Sąd Rejonowy w Braniewie, uznał właściciela Feliksa za winnego znęcania się nad zwierzęciem i wymierzył mu karę: -6 miesięcy ograniczenia wolności polegającą na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie. -Sędzia orzekł również przepadek psa Feliksa oraz wobec oskarżonego -nawiązkę na rzecz OTOZ Animals Inspektorat w Braniewie w wysokości 1000 zł. Feliks wciąż przebywa pod naszą opieką. Jest zdrowym, wesołym i łagodnym psiakiem. Został odrobaczony, zabezpieczony przed kleszczami, zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany. Po ranie na szyi nie ma już śladu. Jeśli Feliks skradł Wasze serca i chcielibyście zapewnić mu dom, prosimy o kontakt z OTOZ Animals pod nr tel….

Braniewska prokuratura umorzyła dochodzenie w sprawie dwóch zaniedbanych i głodzonych psów z Wielkiego Wierzna
Interwencje / 2023-05-02

W naszej ocenie w znacznej mierze do takiej decyzji, przyczynił się burmistrz Fromborka. Przypominamy. W piątek 16 grudnia 2022 roku w Wielkim Wierznie inspektorzy OTOZ Animals przeprowadzili interwencję, po wcześniejszym anonimowym zgłoszeniu. Interwencja dotyczyła dwóch dużych psów, trzymanych na opuszczonej posesji w kojcu, w nieocieplonych budach, bez stałego dostępu do wody i dostępu do odpowiedniego dla psów pokarmu. Psy były tak wygłodzone, że walcząc między sobą, zjadały zamarznięte własne odchody pokrywające podłoże kojca. W tym czasie na zewnątrz panował siarczysty mróz, temperatura w nocy wynosiła -15 stopni C. W budach nie było słomy. Posesję pokrywała gruba warstwa śniegu, na której nie było starych, ani świeżych śladów butów, prowadzących do kojca, co oznaczało, że w najbliższym czasie nikt do psów nie zaglądał. Dowiedzieliśmy się, że psa co jakiś czas dokarmia nieletni siostrzeniec właściciela psa, zanosząc psom chleb z pobliskiego sklepu. W naszej ocenie doszło do popełnienia przestępstwa. Zgodnie z procedurami powiadomiliśmy UMiG we Fromborku oraz KPP w Braniewie. W obecności burmistrza Fromborka i funkcjonariuszki policji ustaliśmy, że właściciel psów mieszka w Ruciance, dzień wcześniej wrócił do domu, do miejsca zamieszkania, wcześniej był za granicą. Nie udało nam się z nim zobaczyć, nie odbierał telefonu, a jak odebrał, uparcie twierdził, że nie…