Komunikat Głównego Lekarza Weterynarii w sprawie zakażeń kotów wirusem powodującym ich wysoką śmiertelność
Uncategorized / 2023-06-25

„W związku z pojawiającymi się w mediach społecznościowych, informacjami na temat rzekomych zakażeń kotów domowych wirusami grypy ptaków, Główny Lekarz Weterynarii informuje. Na chwilę obecną, nie ma żadnych dowodów, a w szczególności wyników badań laboratoryjnych, które mogłyby stanowić przesłankę do twierdzenia, że opisywane w mediach objawy, obserwowane u kotów, wynikają z zakażenia wirusem grypy ptaków i nastąpiły po zjedzeniu surowego mięsa jakiegokolwiek gatunku zwierzęcia rzeźnego, znajdującego się w legalnym obrocie, a pozyskanego w zatwierdzonych rzeźniach, w których przeszły badania przed – i poubojowe. Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt, dotychczas na świecie potwierdzono jedynie 2 przypadki zakażenia kotów domowych, wirusami grypy ptaków (źródło: https://wahis.woah.org). Zgodnie z obecnym stanem wiedzy wirus grypy ptaków stanowi zagrożenie dla ptactwa domowego oraz dzikiego. Główny Lekarz Weterynarii jest w ścisłym kontakcie z placówkami naukowymi z dziedziny weterynarii oraz organami Krajowej Izby Lekarsko – Weterynaryjnej w celu wyjaśnienia sytuacji. W przypadku posiadania nowych danych GLW będzie podejmować działanie stosowne do sytuacji i ewentualnego zagrożenia zdrowia zwierząt zgodnie z przyjętymi w prawie zasadami.” W Braniewie dotąd nie zarejestrowano ani jednego przypadku.

Uratowany przez Straż Graniczną i od razu znalazł nowy dom!
Wydane do adopcji / 2023-06-25

To naprawdę piękna historia! Piękna i ze szczęśliwym zakończeniem. A wszystko dzięki funkcjonariuszom Straży Granicznej. 22 czerwca w Gronówku, na terenie Gminy Braniewo, funkcjonariusze Straży Granicznej zauważyli przy drodze psa, który był bez opiekuna. Pies patrzył w kierunku jadących drogą samochodów, ewidentnie wyglądało to tak, jakby szukał wśród kierowców swojego pana. Nie wiemy skąd pies wziął się w tym miejscu, prawdopodobnie został porzucony, bo mimo ogłoszenia, nikt w jego sprawie do nas się nie zgłosił. Psiak miał ogromne szczęście, bo Straż Graniczna nie tylko skontaktowała się z nami i z UG Braniewo, by pomóc psu, dopilnowała również, by pies został zabezpieczony. Wśród funkcjonariuszy Straży Granicznej była Pani Ewa i Pan Szymon, którzy postanowili podarować mu swój dom i opiekę. Psiak ma już swoją cudowną rodzinę z którą zamieszkał w Braniewie. Jeśli po psiaka nie zgłosi się właściciel, zostanie na stałe u swoich wybawicieli. Nie ma jeszcze imienia, ale nam przychodzą do głowy wszystkie imiona związane ze szczęściem. Bo trzeba mieć ogromne szczęście, by natrafić na tak dobrych i wspaniałych ludzi, jak Pani Ewa i Pan Szymon. Nowym właścicielom „Szczęściarza” życzymy dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności w życiu zawodowym i prywatnym, aby dobro, które dostał od Was „Szczęściarz” wróciło do Was ze…

Kochasz? Nie rozmnażaj!
Uncategorized / 2023-06-25

Do napisania tego postu skłoniła nas rozmowa telefoniczna z opiekunami znalezionej w Braniewie suczki. Skontaktowali się z nami ludzie, którzy na początku maja przygarnęli wałęsającą się po Braniewie, niechcianą, małą suczkę. Przejęli ją bezpośrednio od pani, która suczkę znalazła i zapewniła jej dom tymczasowy. Pytanie nowych właścicieli suczki brzmiało następująco: czy pokryjemy koszty sterylizacji aborcyjnej, ponieważ suczka jest szczenna i badanie USG wykazało, że na świat ma przyjść 5 szczeniąt. Odpowiedzieliśmy, że oczywiście pomożemy w pokryciu kosztów zabiegu. Jednocześnie byliśmy zadowoleni z odpowiedzialności nowych opiekunów suczki. Zabieg miał się odbyć w następnym tygodniu w braniewskiej lecznicy. Niestety, jeszcze tego samego dnia, okazało się, że państwo kontaktowali się z lekarzem w Ornecie, który zaproponował im cesarkę w trakcie porodu suczki, gdyby szczenięta okazały się za duże. Żadnej sterylizacji, żadnej aborcji. A co tam. Radośnie powitajmy kolejne 5 szczeniąt. Co to za lekarz, który zamiast walczyć z bezdomnością, proponuje rozmnażanie psów bez rodowodu i pogłębia bezdomność zwierząt!? Tylko czy ten lekarz weterynarii z Ornety znajdzie tym szczeniakom pięć rodzin? Czy na pewno będą to dobre rodziny, które sprawią, ze zwierzęta będą szczęśliwe? Czy jednak po pojawieniu się szczeniąt, to my będziemy bombardowani telefonami o znalezienie im domów? A może będą wydawane do…

Upał zabija! Pomyśl o zwierzętach!
Uncategorized / 2023-06-25

Nie przechodź obojętnie, gdy widzisz zwierzę bez dostępu do wody, psa na krótkim łańcuchu w pełnym słońcu czy zwierzę zamknięte w samochodzie. Pamiętaj o zwierzętach domowych, gospodarskich, ale też o ptakach. Wystaw miskę z wodą przed domem, na ulicy, przed blokiem. PIES W SAMOCHODZIE Pamiętaj! Samochód nagrzewa się bardzo szybko. Już w ciągu kilku minut temperatura w samochodzie może osiągnąć temperaturę znacznie wyższą od temperatury powietrza. Psy posiadają gruczoły potowe jedynie na poduszkach łap, które podczas upałów nie są wystarczające, aby ochłodzić organizm zwierzęcia, dlatego psy chłodzą się poprzez ziajanie. To znacznie mniej wydolny sposób radzenia sobie z upałem, niż ten posiadany przez człowieka. Tylko będąc w saunie, w dodatku w futrze, moglibyśmy odczuć na własnej skórze, co czuje pies zamknięty w nagrzanym od słońca aucie. Samochód postawiony w cieniu, nagrzewa się równie szybko i także stanowi ogromne zagrożenie dla życia naszego pupila. Kiedy przechodząc obok czyjegoś samochodu zauważysz zamkniętego w nim psa, nie zawahaj się interweniować. Jeżeli nie jesteś w stanie zlokalizować właściciela, powiadom o tym przypadku policję, a jeśli trzeba, to zbij szybę – prawo stoi po Twojej stronie! PSY NA ŁAŃCUCHACH Pamiętaj, buda, w której zwierzę odpoczywa powinna stać w cieniu, podobnie jak miska lub wiaderko z…

Zaczęły się przesłuchania w sprawie właścicieli Juniora i Ramzesa
Interwencje / 2023-06-25

Mamy też wyniki badania krwi obu psiaków. Dzisiaj w KPP w Braniewie rozpoczęły się pierwsze przesłuchania związane z naszą interwencją na terenie gminy Braniewo przeprowadzoną 29 maja. Tego dnia powiadomiono nas o umierającym psie na łańcuchu. Natychmiast pojechaliśmy na miejsce. Obraz, jaki zobaczyliśmy był szokujący! Wychudzony, umierający pies, trzymany na łańcuchu, leżący na wydeptanym skrawku ziemi, bez dostępu do wody i cienia. Bez pomocy lekarza weterynarii. Junior umierał Nawet wtedy właściciel nie ściągnął mu łańcucha z szyi Obecny przy naszej interwencji policjant, zapytał właściciela – po co mu ten łańcuch, skoro pies nie ma już siły wstać. Właściciel nic nie powiedział.Juniora zabraliśmy do lecznicy. Niestety, nie przeżył. Wyniki jego krwi były fatalne. Anemia zagrażająca życiu (prawie brak erytrocytów), leukocytoza = stan zapalny, niedożywienie, brak białka, zapalenie trzustki. Z tej samej posesji zabraliśmy drugiego psa, Ramzesa. Zagłodzony, wychudzony, całe życie na łańcuchu. Gdybyśmy go nie zabrali, psa czekałby los identyczny do losu Juniora. Ramzes należał do brata właściciela Juniora. Oba psy trzymane były na tej samej posesji, ich budy stały parę metrów od siebie. Ramzes jest już bezpieczny pod opieką Rady Krajowej OTOZ Animals. Wyniki krwi Ramzesa są złe. W wyniku niedożywienia i złego utrzymania powstała niedokrwistość, czyli anemia, zapalenie trzustki,…