Łańcuch wrzynał mu się w szyję, każdy ruch potęgował jego ból. Przy siarczystym mrozie spał na ziemi!

2022-12-17

Trzy lata! Tyle lat trwała gehenna Feliksa. Feliks też ma trzy lata, a dokładnie trzy i pół, chociaż wygląda na starszego, to jeszcze młody pies. Właściwie od początku na łańcuchu, na łańcuch trafił już jako szczeniak. Z dala od zabudowań, od ludzkiego oka, żeby sumienie ludzkie nie gryzło.

Bez budy. Spał na ziemi. Zimą przy siarczystych mrozach również. To cud, że przeżył. Dokarmiali go sąsiedzi, bo właściciel, nie zawsze pamiętał o wodzie i jedzeniu.

Aż w końcu ktoś nie wytrzymał.

13 grudnia dostaliśmy wiadomość o psie przebywającym na terenie Gminy Płoskinia, który stoi na łańcuchu i nie ma budy.

Dzisiaj tam byliśmy. To, co nam przekazano w zgłoszeniu potwierdziło się. Jednak nikt nam nie powiedział, że Feliks na szyi ma założony łańcuch, który rani mu szyję!

Mimo bólu, jaki musiał znosić ten biedak, cieszył się na nasz widok, jak szczeniak.

Decyzja była oczywista. Zabieramy go do nas, żeby już nigdy nikt nie robił mu krzywdy, żeby już nigdy nie musiał cierpieć z powodu bólu wrzynającego się łańcucha, z powodu głodu, z powodu mrozu.

W trybie art. 7 ust.3 ustawy o ochronie zwierząt odebraliśmy właścicielowi Feliksa. Podczas odebrania psa właścicielowi, obecna była policja oraz przedstawiciel Urzędu Gminy Płoskinia.

Złożyliśmy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez właściciela psa przestępstwa znęcania się nad zwierzęciem. Jutro złożymy pisemne zawiadomienie do UG Płoskinia o tymczasowe odebranie psa właścicielowi.

Feliksa obejrzał już lekarz weterynarii, jego kondycja jest dobra, rana na szyi na szczęście nie była aż tak głęboka, by wymagała szycia.

A w ministerstwie rolnictwa są plany odebrania stowarzyszeniom praw przeprowadzania takich interwencji. Patrzy się na coś takiego i nasuwa się myśl, że teraz już nikt nie pomoże takim biednym stworzeniom.

Po okresie kwarantanny I leczenia będziemy szukać Feliksowi nowego domu.

Dzwońcie na tel. adopcyjny, jeśli psiak skradł Wasze serce i chcecie go zaadoptować pod numer tel. 781 015 201.

Dziękujemy bardzo policjantom z Posterunku Policji w Wilczętach za pomoc w przeprowadzeniu interwencji. Dziękujemy również pracownicy UG w Płoskini za pomoc. Bez Was nasza interwencja nie odbyłaby się tak sprawnie.

Dziękujemy.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *