Nawet, gdy umierał, właściciel nie ściągnął mu łańcucha z szyi

2023-06-17

29 maja powiadomiono nas o umierającym psie na łańcuchu w miejscowości Szyleny Osada. Natychmiast pojechaliśmy na miejsce. Obraz, jaki zobaczyliśmy był szokujący! Wychudzony, umierający pies, trzymany na łańcuchu, leżący na wydeptanym skrawku ziemi, bez dostępu do wody i cienia. Bez pomocy lekarza weterynarii.

Link do filmu niżej.

https://www.facebook.com/braniewo.otoz/videos/1497905400741531

Umierał 😞

Nawet wtedy właściciel nie ściągnął mu łańcucha z szyi 😞

Obecny przy naszej interwencji policjant, zapytał właściciela – po co mu ten łańcuch, skoro pies nie ma już siły wstać. 😞

Właściciel nic nie powiedział.😡

Juniora zabraliśmy do lecznicy. Niestety, nie przeżył. Wyniki jego krwi były fatalne. Anemia zagrażająca życiu (prawie brak erytrocytów), leukocytoza = stan zapalny, niedożywienie, brak białka, zapalenie trzustki.

Z tej samej posesji zabraliśmy drugiego psa, Ramzesa.

Zagłodzony, wychudzony, całe życie na łańcuchu. 😞

Gdybyśmy go nie zabrali, psa czekałby los identyczny do losu Juniora.

Ramzes należał do brata właściciela Juniora.

Oba psy trzymane były na tej samej posesji, ich budy stały parę metrów od siebie.

Dzisiaj odebraliśmy decyzję wójta gminy Braniewo o tymczasowym odebraniu właścicielowi psa Ramzesa i dzisiaj pojechaliśmy zabrać psiaka w miejsce, gdzie nigdy już nie zazna krzywdy ze strony człowieka.

Ramzes jest już bezpieczny, w drodze do Rady Krajowej OTOZ Animals.

Z całego serca dziękujemy wójtowi gminy Braniewo za błyskawiczne podjęcie decyzji o tymczasowym odebraniu psa.

Mamy już wyniki krwi Ramzesa. Są złe. W wyniku niedożywienia i złego żywienia powstała niedokrwistość, czyli anemia, zapalenie trzustki, problemy z wątrobą, niewydolność nerek. Ramzes ma hiperkaliemię, co prowadzi do bradykardii i zatrzymania akcji serca. Wysoki potas powoduje dalsze uszkodzenie nerek.

Złożyliśmy do KPP w Braniewie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez właścicieli psów.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *