Koty wychodzące i wolno żyjące narażone są na liczne niebezpieczeństwa, np. nieuzasadnioną agresję ze strony człowieka albo wypadki drogowe, jak w przypadku biało rudego kocurka, który został nam zgłoszony dzisiaj rano.
Znalazła go w Krzekotach na terenie gminy Lelkowo Pani Nina, która w sobotę przyjechała odwiedzić rodzinę. Ponieważ w sobotę żadna z okolicznych lecznic weterynaryjnych nie odbierała telefonów, pani Nina zawiozła kocurka do lecznicy w Olsztynie, gdzie udzielono mu pierwszej pomocy. Okazało się, że rana jest głęboka i stara z początkiem pojawienia się ziarniny. Ziarnina pojawia się zazwyczaj około 4 dnia po zranieniu. Jest to przejściowy etap w procesie gojenia się rany, który nie wymaga leczenia. Niestety istnieje ryzyko uszkodzenia nerwu promieniowego kończyny a nawet konieczność jej amputacji.
Dzisiaj rano kobieta skontaktowała się z nami, prosząc o pomoc w opiece nad kotem. Zdecydowaliśmy o natychmiastowym umieszczeniu kocurka w braniewskiej lecznicy Marwet, gdzie pozostanie do czasu poprawy jego stanu zdrowia.
Chcielibyśmy bardzo podziękować Pani Ninie za pomoc kotu , dziękujemy Przychodni Weterynaryjnej Tworkowski Przeworscy w Olsztynie, dziękujemy także Gabinetowi Weterynaryjnemu MarWet w Braniewie. Kocurek miał dużo szczęścia, że trafił na dobrych ludzi.
Brak komentarzy