OTOZ Animals Inspektorat Braniewo

30 maja ok. godz. 22 przy ul. PCK, Pan Marcin, znalazł gołębia z uszkodzonym skrzydłem. Gołąb został zabrany przez znalazcę do domu, a na drugi dzień dostarczony do lecznicy Bracia Mniejsi w Braniewie. Po udzieleniu pierwszej pomocy, ptak trafił do nas.W najbliższych dniach gołąb zostanie zawieziony do Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Dzikich „Jelonki”, z którym miasto ma podpisaną umowę.Pragniemy z całego serca podziękować Panu Marcinowi za pomoc 😊To już trzeci gołąb w przeciągu tygodnia, który dzięki Wam będzie żył.Braniewo, to małe miasteczko, jednak mieszkają w nim ludzie dobrzy i wrażliwi na los zwierząt. 😊

16 kwietnia 2019 roku w Sądzie Rejonowym w Braniewie na posiedzeniu bez udziału stron zapadł wyrok w postępowaniu nakazowym. Właścicielkę psa o imieniu Misiek, mieszkankę gminy Lelkowo uznano winną tego, że nie dokonała ochronnego szczepienia swojego psa przeciwko wściekliźnie (art.85 ust. 1 a ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt), winną niezachowania środków ostrożności przy trzymaniu swojego psa, czym naraziła zwierzę na utratę zdrowia w wyniku zdarzenia drogowego ( art. 77 k.w.), winną uchylania się od obowiązku zapewnienia swojemu psu pomieszczenia chroniącego go przed zimnem i opadami atmosferycznymi oraz obowiązku zapewnienia odpowiedniej karmy i stałego dostępu do wody (art. 37 ust.1 w zw. z art. 9 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt) i za to wymierzono jej karę grzywny w wysokości 500 zł,  orzeczono także wobec niej nawiązkę w wysokości 300 zł na cel związany z ochroną zwierząt na rzecz OTOZ Animals Inspektorat w Braniewie.

Wczoraj w nocy mieszkaniec Braniewa znalazł na ziemi przy ul. Kościuszki pisklę gołębia. Pisklak był jeszcze bardzo młody, pokryty puchem. Ponieważ mężczyzna nie wiedział gdzie jest  gniazdo pisklaka, aby ratować młodemu gołębiowi życie, zabrał go do domu, za co bardzo dziękujemy.  Dzisiaj zawieźliśmy gołębiego malucha do Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Dzikich „Jelonki” z którym nasze miasto ma podpisaną umowę.

16 maja 2019 r. w Sądzie Rejonowym w Braniewie zapadł wyrok za znęcanie się nad psem.Oskarżoną mieszkankę Gminy Lelkowo, właścicielkę psa w typie owczarka niemieckiego uznano winną znęcania się nad psem. Kobieta przetrzymywała psa w niewłaściwych warunkach bytowania, bez zapewnienia psu stałego dostępu do wody, świeżego pokarmu, codziennego ruchu i opieki weterynaryjnej, a nadto w styczniu 2019 roku pies wystawiony był bezpośrednio na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych podczas panowania niskich temperatur, które zagrażały jego życiu i zdrowiu, w wyniku czego doszło do pogorszenia jego stanu zdrowia a w konsekwencji konieczności poddania go zabiegowi eutanazji.Oskarżona została ukarana grzywną w wysokości 800 zł, orzeczono również wobec niej nawiązkę w wysokości 1000 zł na cel związany z ochroną zwierząt na rzecz OTOZ Animals Inspektorat w Braniewie.

27 marca 2019 roku w Sądzie Rejonowym w Braniewie zapadł wyrok nakazowy w sprawie właściciela psa oskarżonego o to, że od kwietnia 2018 roku do 15 października 2019 roku w Braniewie znęcał się nad swoim psem, w ten sposób, że przetrzymywał go przywiązanego do budynku gospodarczego na drucie a następnie na sznurku, nie zapewniając mu stałego dostępu do świeżej wody, pokarmu, stale na uwięzi. Ponadto zbyt duży zacisk obroży na szyi psa trzymanego stale na uwięzi spowodował wrzynanie się obroży w szyję zwierzęcia, powodując ślady w postaci uszkodzenia skóry, wysięku, strupów oraz wytarcia sierści czym był on bezpośrednio narażony na utratę zdrowia i życia.Sąd Rejonowy w Braniewie oskarżonego właściciela psa uznał za winnego i za to wymierzył mu karę 5 miesięcy ograniczenia wolności polegającą na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym, ponadto wymierzył oskarżonemu nawiązkę w wysokości 1000 zł na rzecz OTOZ Animals Inspektorat w Braniewie, dodatkowo orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu posiadania wszystkich zwierząt na okres 2 lat, orzekł także przepadek psa nad którym oskarżony się znęcał, oskarżony został również obciążony kosztami sądowymi w wysokości 120 zł.Sprawa ta jest dla nas tym bardziej bulwersująca, że właścicielem psa…

Świadkowie dręczenia małej suczki przysłali nam po południu nagranie zrobione dzisiaj. Na nagraniu widać, jak mężczyzna nagle, bez skrupułów, chwyta za kark towarzyszącego mu małego pieska, przez chwilę trzyma go w powietrzu, po czym robi zamach i rzuca psem w kierunku wody. Piesek musi być na jakiejś lince, bo na nagraniu widać, że mężczyzna ciągnie do siebie psa znajdującego się w wodzie, gdy psiak wydostaje się z wody i zaczyna biec, mężczyzna ponownie łapie go za kark i ponownie trzymając skulonego psa w powietrzu, robiąc zamach, rzuca nim znowu w kierunku wody. W tle słychać krzyki świadka, dokumentującego horror psa, żeby człowiek nie męczył już psa, że go to boli, że o wszystkim zostanie powiadomione OTOZ Animals. Oprawca zwierzęcia informuje, że to jego pies i może robić z nim co chce. Na tym nagranie się kończy.Pod przysłanym materiałem otrzymaliśmy dane osoby dręczącej zwierzę oraz informacje, że suczka boi się właściciela, sika pod siebie i kuli się.Razem z policjantką Posterunku Policji w Pieniężnie, która tego dnia pełniła dyżur w Braniewie pojechaliśmy szukać właściciela suczki i zwierzaka.Udało się. Właściciel suczki, który chciał uciec z miejsca zdarzenia, został zatrzymany i przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Braniewie, a mała suczka została zabrana przez…

Przed południem skontaktował się z nami Pan Tomasz Sitarz informując, że w centrum Braniewa, na terenie Amfiteatru w wodzie pływa bóbr.Natychmiast rozpoczęliśmy starania, aby pomóc zwierzakowi. Jego życiu zagrażały biegające luzem psy, nieodpowiedzialni ludzie i przejeżdżające samochody. Trzeba było szybko coś zrobić. W pierwszej kolejności skontaktowaliśmy się z panem Pawłem Janczykiem z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie. To jemu zawdzięczamy informacje pomocne w wyłapaniu bobra.Złapanie bobra jest bardzo trudne. Nie można do niego podejść, bezpośrednio go dotknąć, bo grozi nam dotkliwe pogryzienie. Nie można zarzucić na niego siatki, bo w ciągu paru sekund siatka zostanie przegryziona. Mieliśmy klatkę łapkę do łapania kotów wolno żyjących, pracownicy ABK do klatki włożyli młode pędy wierzby, które skusiły naszego bobra. Dzięki pędom wierzby udało się wyłapać bobra i przewieźć do rzeki Pasłęki, gdzie został wypuszczony na wolność 😊Dzięki pomocy ABK oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie cała akcja trwała szybko i sprawnie, by kolejne zwierzę zostało uratowane.dziękujemy wszystkim, którzy brali udział w akcji ❤️Poniżej link do materiału dotyczącego ratowania bobra w TV Braniewo24: https://l.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fwww.tvbraniewo24.pl%2Faktualnosci%2F1399%2Cwyszedl-z-rzeki-i-zabladzil-bobr-plywal-w-miejskim%3Ffbclid%3DIwAR0qPp1TO4Qa3Cgsb1AWTZhGveCyNq7QYU-GCFREdbXKJC5vAR3Da-6eMUY&h=AT1uNjoLykXpBxybGLFtb921IbsSlccUFQHS0I-ikAMXDNL6x-1UMhyW4N97fJNi1bX2ULBUNtCpzs9vOCnhxL5jiddd9kOhMxDcKhtjpiqyGHt3eunldnNbGK_umQ0K8tyunXwehsAs943I3xOt_VeZX1HT9npCBY0-A4p4VxjrGVO4GALovj-DkJV1dKVNthM4doDx8lt4goXGFFrajA6C6e_GcdW0CqM9Nz0d5nplH_t4iLYHaMP41NV0WH1LmIZZUrk16GsntvCwG2A6uGaZ_mtUgbfYllEfxs7jPm-vFovHMEx1o4P8xrkEH8HA7S5WXQl7g2nNpzH-lSwWIjTYw4HdAHOJN8jvjE0rFHtTn5-EpowGZR7NvpckfZkl7bXOMPH-nrSpDOAyo72jSO95eeEQcUEIhdWXy5qVfr5NPTkL8013-ygAKtLgNxOHhLdOsYtSmPMOrG_VwUNEgC0cvdrqhGAPn2mSJXT2dQvG4iq_qNZjMUjwH0kX-LWDmX_DussFl0BUnF3_KW8CEuifn93TI7jaSupXNhR98myU-vTdhSSMFk0nlft3FH0T04YGpLrnIQoug3RKa6GMJ4kCcL1LG5F8wyNOfBFalIBuZkLaTR9KHLQZoSUWnBe6-1-c

Kara grzywny w wysokości 2000 zł oraz zasądzenie nawiązki w wysokości 1000 zł na rzecz Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt – OTOZ Animals Inspektorat w Braniewie.Taki wyrok zapadł dzisiaj w Sądzie Rejonowym w Braniewie na zmieniony wniosek Prokuratora o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia rozprawy.Wcześniej prokurator wnosił o wydanie na posiedzeniu wyroku skazującego i orzeczenie kary grzywny w wysokości 500 zł. OTOZ Animals występujący w tej sprawie w charakterze pokrzywdzonego wniósł do sądu sprzeciw na uwzględnienie wniosku prokuratora. W naszej ocenie kara 500 zł, za doprowadzenie psa do śmierci nie jest karą dotkliwą, nie zniechęci również oskarżonego do ponownego popełnienia przestępstwa polegającego na znęcaniu się nad innym psem. Dlatego postanowiliśmy walczyć o zwiększenie kary, w wyniku czego zamiast kary grzywny w wysokości 500 zł, jest kara grzywny w wysokości 2000 zł i nawiązka w wysokości 1000 zł na rzecz OTOZ Animals.Przypomnijmy. Grudzień 2018 roku tuż przed świętami – otrzymujemy zgłoszenie dotyczące psa na terenie jednej z wiosek Gminy Braniewo.Wychudzony wyżeł niemiecki z niedowładem tylnej części ciała w nieocieplonej budzie.Na miejscu okazało się również, że właściciel przez większość tygodnia nie przebywa na posesji, nie interesuje się stanem zdrowia psiaka ani jego dokarmianiem.Psiak, zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt został natychmiast przez nas odebrany i…

29 marca braniewscy inspektorzy OTOZ Animals pojechali do jednej z wiosek na terenie gminy Braniewo. Dzień wcześniej otrzymaliśmy zgłoszenie o psie trzymanym w zamkniętej szopie bez okien. Rzeczywiście piękny, łagodny psi staruszek w typie owczarka niemieckiego długowłosego był trzymany w szopie. Wypuszczany raz na 2-3 dni. Mieliśmy podstawy by odebrać psa właścicielom. Czasami jednak zbieg zdarzeń, życie ludzi, trudny ich los i sytuacja materialna, a także wiek, brak świadomości i bezradność powodują takie, a nie inne ludzkie zachowania wobec zwierząt. Dwoje wiekowych ludzi, mężczyzna po zabiegu tracheotomii, jego żona po wypadku, od 5 miesięcy nie może poruszać się samodzielnie. Oboje w trudnej sytuacji finansowej. Za szopą w której trzymany był psiak stała zniszczona, rozpadająca się buda, która nie byłaby w stanie zapewnić ciepłego i suchego schronienia psu. Psiak, łagodny staruszek, kochający swoich opiekunów, trzymający się domu. Chodzący za swoim panem krok w krok, witający ludzi merdaniem ogona. Czy zabranie go od jego właścicieli do schroniska, to dobre wyjście? Postanowiliśmy pomóc psu i ludziom. Podarowaliśmy naszą budę właścicielom psa. Oni obiecali, że już nigdy nie zamkną go w szopie. Nie mieliśmy jednak odpowiednio dużego samochodu do przewiezienia budy. Z pomocą przyszli nam strażacy z ochotniczej Straży Pożarnej w Braniewie. Dzisiaj nasza…

Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. To pierwszy artykuł z ustawy o ochronie zwierząt. Niestety nie każdy traktuje swoje zwierzęta z poszanowaniem, otaczając je opieką. Bo co mamy myśleć o ludziach, którzy swojego psa trzymają stale na uwięzi, na polu, w błocie, w nieocieplonej budzie bez podłogi, bez stałego dostępu do wody. Art. 6 ust. 2 pkt 17 ustawy o ochronie zwierząt mówi, że wystawianie zwierzęcia domowego na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego zdrowiu lub życiu jest przestępstwem. A czym jak nie narażaniem zdrowia lub życia jest trzymanie psa zimą w budzie bez podłogi, gdy musi spać na zamarzniętej ziemi? Czym jest trzymanie psa na uwięzi przy budzie latem, podczas upałów, na polu, bez dostępu do cienia i do wody? Właściciele psa muszą przenieść budę w inne miejsce, gdzie będzie cień, muszą naprawić budę, tak by, oprócz ścian bocznych buda miała również podłogę. Buda ma stać na podeście. Pies musi mieć również dostęp do świeżej wody. Stale, czyli nie dostarczać jej raz, dwa razy dziennie. Stale, to znaczy, że w misce stojącej obok budy musi być zawsze woda. Jeśli Tobie chce się pić, idziesz do kuchni…